(06-01-2019, 19:31)Diego9 napisał(a): nie prezentuje sie za bardzo stopa, noga i cala osoba w takich butach ,w domu mozna cos takiego nosic ale na ulicy w piekna pogode nosi sie lekkie sukienki i pasujace do tego szpileczki, na ktore nie wolno zalowac pieniedzy, bo to sie moze zle skonczyc

A skąd ty Diego wiesz, że ta kiecka nie jest z lekkiej i przewiewnej tetry? Wiesz jak wygląda u góry? Wiesz jak jest skrojona?

Może to właśnie taka kreacja:

Kruniu , nie lubisz Olivii Jones ?

Olivia ?  ..niezbyt .
Nie zastanawialam sie .

Z tego jednak co zaobserwowalam w mediach , gej gejem ale   ma dobry charakter .

Diegus, -klepiesz
, napisalas  : " .. i pasujace do tego szpileczki, na ktore nie wolno zalowac pieniedzy, bo to sie moze zle skonczyc"
Czemu niby ma sie to zle skonczyc ?.
Jak kobieta lubi sandaly, ballerinki, albo trampki  to sie dla niej zle skonczy bo nie lata w drogich szpileczkach  ?
Myslisz o wszystkich kobietach ,czy  tylko o tych do 35 ?
W szpileczkach na codzien  powiedzmy sobie otwarcie latajä latawice.
Ktora szanujäca sie kobieta meczy noge od rana do nocy na wysokim obcasie ?.
Jedynie te ktore muszä,  jak majä jakis reprezentatywny  zawod,
-spikierki, bankierki , dyrektorki ( ale tez  do pewnego wieku ) ..
Normalna kobieta,- taka jak ty - fryzjerka, sprzedawczyni,  logopedka  
 w szpilkach w pracy wygläda jak pani co to z natury jest- lekka latwa i przyjemna.  

Tez mam szpilki, zapewne jak wszystkie tu dziewczyny.
Stojä sobie ustawione jak w wojsku, od koloru do wyboru .
Kazda szpilka pasuje do jakiejs torebki ..
Nie powiem ile mam bucikow Diegus ,-bo nie chce Cie zapeszyc slonko ty moje,
ale kusi mnie dodac ,- ze mam extra 2 pokoje- tylko ciuchy i buty.
Tja , stojä sobie i procujä ...
Ubieram je wlasciwie tylko jak mam odpowiedniä okazje.
Ile tych okazji w roku, ciezko mi powiedziec .

Prawda, latem wiecej -, na urlop tez wezme 2-3 pary, ale z reguly rozpatruje wczesniej 3 opcje :
- jak dlugo mam w nich wytrzymac,
bede siedziec, chodzic czy tanczyc .
czy wygläd jest mi wazniejszy w tym momencie -od wygody .

Ostatnio co raz czesciej stawiam na wygode i przezornie biore drugie , moze mniej szpektakularne
ale ratujäce mi stopy.

A propos kobiecych butów - nie mam nic przeciwko kobietom pomykającym w traktorach, jeśli są akurat na wędrówce w górach, ale kiedy widzę kobiety w traktorach na ulicy w mieście, to przerażenie mnie ogarnia jak bardzo pozbawiają się swojej kobiecości. Rzuca się to w oczy szczególnie w miesiącach jesienno-zimowych, a i te które traktorów nie noszą wybierają jakieś klumpowate buciory a la "botki"

Najwazniejsze suchä nogä dotrwac wiosny .

Nie pozostaje nic innego, Jerzy jak...żyć z tym przerażeniem, które cię ogarnia.

Glupotą jest ubieranie innych
Każdy robi to dla siebie, tak jak chce i tak jak mu się podoba.

Krunia, torebka w kolorze butów jest juz od dawna out. Jako..."artystka" powinnaś o tym wiedzieć.

A już jakieś dopasowywanie Nagellack do ubrania, to kompletnie prowincjonalna maniera.

Ale...jeśli ktoś tak robi, to mi to nie przeszkadza.

(06-01-2019, 20:34)Słoninka napisał(a): Nie pozostaje nic innego, Jerzy jak...żyć z tym przerażeniem, które cię ogarnia.

Glupotą jest ubieranie innych
Każdy robi to dla siebie, tak jak chce i tak jak mu się podoba.

Krunia, torebka w kolorze butów jest juz od dawna out. Jako..."artystka" powinnaś o tym wiedzieć.

A już jakieś dopasowywanie Nagellack do ubrania, to kompletnie prowincjonalna maniera.

Ale...jeśli ktoś tak robi, to mi to nie przeszkadza.

Dokladnie tak jest-kiedys takie "gusta" sie praktykowalo.Dzisiaj-wiocha(nie obrazajac mieszkancow wsi)
Juz uciekam i nie przeszkadzam

No jeżeli zwracanie uwagi na estetykę zaczynacie uważać za wiochę, to jestem za kobietami z wiosek.
Te zaniedbane bylejak ubrane miastowe mnie nie interesują.
Wy miłe panie marzycie o zadbanym mężczyźnie, ale same niewiele inwestujecie w swój wygląd.

Jerzy....co ty pieprzysz?

(06-01-2019, 20:53)Słoninka napisał(a): Jerzy....co ty pieprzysz?

Kiedy byłaś ostatni raz u kosmetyczki? Tylko bez kłamstw!
 

23 grudnia 2018

(06-01-2019, 20:55)Słoninka napisał(a): 23 grudnia 2018

W niedzielę przedświąteczną w PL?

Tak Jerzy. W niedziele przedświąteczną we Wrocławiu byłam u kosmetyczki, na masażu i u fryzjera.

Co byś jedzcze chciał wiedzieć...?
.

No nie zielonka, nie nosze rozowych paznokci do czerwonej kiecki . Ani violetowej szminki do zielonego swetra .
Moze i jest ostatnio w modzie Stilbruch ,- mi to loto, dobieram to w czym wiem ze jest mi dobrze .
No z torebkami moze i masz racje, z reguly i tak nosze mojä ukochanä czarnä..
marki nie podam bo zaraz znowu bedzie..
ustawka?
he, he,

(06-01-2019, 21:00)Słoninka napisał(a): Tak Jerzy. W niedziele przedświąteczną we Wrocławiu byłam u kosmetyczki, na masażu i u fryzjera.

Co byś jedzcze chciał wiedzieć...?
.

I oczywiście pozostawiłaś sobie kwitek z zapłatą, na udowodnienie twoich słów

niech wklei !

(06-01-2019, 21:03)Leon 66 napisał(a): No nie zielonka, nie nosze rozowych paznokci do czerwonej kiecki . Ani violetowej szminki do zielonego swetra .
Moze i jest ostatnio w modzie Stilbruch ,- mi to loto, dobieram to w czym wiem ze jest mi dobrze .
No z torebkami moze i masz racje, z reguly i tak nosze  mojä  ukochanä czarnä..
marki nie podam bo zaraz znowu bedzie..
  ustawka?
he, he,

I tak trzymaj Krunia! Pewne kanony estetyczne są ponadczasowe i nie ulegają chwilowym wachaniom odbiegającym od dobrego smaku. 

(06-01-2019, 21:04)ferdydurke napisał(a):

(06-01-2019, 21:00)Słoninka napisał(a): Tak Jerzy. W niedziele przedświąteczną we Wrocławiu byłam u kosmetyczki, na masażu i u fryzjera.

Co byś jedzcze chciał wiedzieć...?
.

I oczywiście pozostawiłaś sobie kwitek z zapłatą, na udowodnienie twoich słów

Czy ja tez muszę udowadniac ze sciagam  w wolny dzień do gabinetu moja dentystke  ? I ona przyjezdza.
Też Wrocław.

(06-01-2019, 20:00)Leon 66 napisał(a): Olivia ?  ..niezbyt .
Nie zastanawialam sie .

Z tego jednak co zaobserwowalam w mediach , gej gejem ale   ma dobry charakter .

Diegus, -klepiesz
, napisalas  : " .. i pasujace do tego szpileczki, na ktore nie wolno zalowac pieniedzy, bo to sie moze zle skonczyc"
Czemu niby ma sie to zle skonczyc ?.
Jak kobieta lubi sandaly, ballerinki, albo trampki  to sie dla niej zle skonczy bo nie lata w drogich szpileczkach  ?
Myslisz o wszystkich kobietach ,czy  tylko o tych do 35 ?
W szpileczkach na codzien  powiedzmy sobie otwarcie latajä latawice.
Ktora szanujäca sie kobieta meczy noge od rana do nocy na wysokim obcasie ?.
Jedynie te ktore muszä,  jak majä jakis reprezentatywny  zawod,
-spikierki, bankierki , dyrektorki ( ale tez  do pewnego wieku ) ..
Normalna kobieta,- taka jak ty - fryzjerka, sprzedawczyni,  logopedka  
 w szpilkach w pracy wygläda jak pani co to z natury jest- lekka latwa i przyjemna.  

oj oj dupka zal sciska, uwielbiam chodzic w swoich bardzo drogich i eleganckich bucikach, taki fajny odglos jest moich obcasow i skorzanych podeszw, dlugie skorzane Stiefel -nie wiem jak po polsku, nosze tez cowboy Stiefel, te kosztuja nawet do 500 eu, ale jak szalec to szalec, w koncu nie kupuje ich na miesiac i co miesiac, latawica nigdy nie bylam , zawsze bylam pieknie ubrana , jedwabne sukienki i szpilki, ktore nosily moje nauczycielki z liceum, o pamietam drewniaki , gdzie para takich drewniakow kosztowala 360 zl. a srednia pensja wynosila 2000 , no trudno, rodzice dawali mi na moje kaprysy, szpiliki za 200 zl, za 450zl, spodnie z pewexu, pamietam jak dzis , cudowne czasy to byly, a logopedka tez musi byc dobrze ubrana , bo w kobcu pracuje z ludzmi w szkole a nie w stajni z krowkami, 

jak sie chodzi w tanich butach a do tego ma sie brzydkie , szerokie stopy to sie dlatego to zle konczy, stopy beda poobcierane