(27-12-2018, 22:11)Ronja napisał(a): A czy Djego9 wie,jaka jest roznica miedzy "dziadkami" a "dziatkami"?Takie to wszystkie wyksztalcune po dziesiatkach fakultetow,bieda wielka bieda

nie mialam na mysli dzieci, tylko rodzicow i tesciow, ktorzy wielokrotne zwiazki swoich dzieci bardzo przezywali i nie mogli wplynac na swoje pociechy , zeby sie w koncu ustatkowaly a serce ich bolalo za pokrzywdzone wnuki, sama jestem rodzicem i wiem cos na ten themat

(27-12-2018, 23:10)Diego9 napisał(a):

(27-12-2018, 22:11)Ronja napisał(a): A czy Djego9 wie,jaka jest roznica miedzy "dziadkami" a "dziatkami"?Takie to wszystkie wyksztalcune po dziesiatkach fakultetow,bieda wielka bieda

nie mialam na mysli dzieci, tylko rodzicow i tesciow, ktorzy wielokrotne zwiazki swoich dzieci bardzo przezywali i nie mogli wplynac na swoje pociechy , zeby sie w koncu ustatkowaly a serce ich bolalo za pokrzywdzone wnuki, sama jestem rodzicem i wiem cos na ten themat

Czesc Diego  

Ja nie rozumie Roniny wspisu   

(27-12-2018, 23:10)Diego9 napisał(a): nie mialam na mysli dzieci, tylko rodzicow i tesciow, ktorzy wielokrotne zwiazki swoich dzieci bardzo przezywali i nie mogli wplynac na swoje pociechy , zeby sie w koncu ustatkowaly a serce ich bolalo za pokrzywdzone wnuki, sama jestem rodzicem i wiem cos na ten themat

A co mają rodzice i teściowie do związków swoich dzieci?
I dlaczegóż to mieliby  wpływać na swoje pociechy

Każdy ma jedno życie.  Swoje życie!
I powinien je przeżyć TAK jak chce, albo jak mu się wydaje ze chce.
Każdy ma prawo do błędów, wszak ludzką rzeczą błądzić jest.

Moja kochana mama i moj tata miali swój czas na dokonywanie wyborów w życiu.
Czy dokonali dobrych?
Nie mnie oceniać! 
Wybory moich teściów nie interesują mnie kompletnie, przecież to obcy ludzie dla mnie są...

Dlatego też chcę, żeby nikt nie oceniał moich wyborów, mojego postępowania.
Nikomu NIC do tego.

Kompletnie nie rozumiem przekazu Diego i jej  "thematu"

no co wy zaraz tacy negatywni do Djego..
toc chciala tez cos na themat ..ze" dziatki "tez przezywajä..

no..

(27-12-2018, 23:21)helen*** napisał(a):

(27-12-2018, 23:10)Diego9 napisał(a):

(27-12-2018, 22:11)Ronja napisał(a): A czy Djego9 wie,jaka jest roznica miedzy "dziadkami" a "dziatkami"?Takie to wszystkie wyksztalcune po dziesiatkach fakultetow,bieda wielka bieda

nie mialam na mysli dzieci, tylko rodzicow i tesciow, ktorzy wielokrotne zwiazki swoich dzieci bardzo przezywali i nie mogli wplynac na swoje pociechy , zeby sie w koncu ustatkowaly a serce ich bolalo za pokrzywdzone wnuki, sama jestem rodzicem i wiem cos na ten themat

Czesc Diego  

Ja nie rozumie Roniny wspisu   

Diego ?  Z tym ze nie na pewno

nie pisze o wplywaniu rodzicow na dzieci tylko pisze o przezywaniu, o negatywnych emocjach rodzicow , jest to zwiazane z glupim zachowaniem dzieci i ich partnerow, ktorzy szkodza sobie nawzajem i niszcza emocjonalnie wnuki, rozstanie malzenstwa nie dotyka tylko samej rodziny ale ich czlonkow, czyli rodzicow i dziadkow, cierpia wnuki- ich cierpienie odczuwaja dziadkowie, cierpi moja corka czy moj syn z powodu zdrady partnera czy partnerki,tez jako matka odczuwam jej czy jego bol, nie wplywam ale odczuwam kapito????

---

(27-12-2018, 23:21)helen*** napisał(a):

(27-12-2018, 23:10)Diego9 napisał(a):

(27-12-2018, 22:11)Ronja napisał(a): A czy Djego9 wie,jaka jest roznica miedzy "dziadkami" a "dziatkami"?Takie to wszystkie wyksztalcune po dziesiatkach fakultetow,bieda wielka bieda

nie mialam na mysli dzieci, tylko rodzicow i tesciow, ktorzy wielokrotne zwiazki swoich dzieci bardzo przezywali i nie mogli wplynac na swoje pociechy , zeby sie w koncu ustatkowaly a serce ich bolalo za pokrzywdzone wnuki, sama jestem rodzicem i wiem cos na ten themat

Czesc Diego  

Ja nie rozumie Roniny wspisu   

czesc helen, biedna kobieta, ona chciala mi tylko dokuczyc

(27-12-2018, 21:30)Słoninka napisał(a): Ferdydurke...
między nienawiścią do kogoś, a potrzeba spęzdania z nim świąt jest bardzo duża przestrzeń do zagospodarowania i jeśli tego nie rozumiesz, to jesteś....człowiek nierozumny.

Próbujesz innym narzucac "jedynie słuszne sposoby zachowań", a nie czaisz tego żeś żaden autorytet w zakresie zachowań społecznych.

Ja z ojcem mojej córki świąt nie spędzam odkąd razem nie mieszkamy.
Jak zepsuło mi się auto, to pożyczył mi swoje.
Na Abi balu byliśmy razem.
Mój pierwszy mąż przyjechałby na koniec świata gdybym tam była i potrzebowała pomocy.
Ale...świąt razem nie spędzamy!  Może dlatego, że...dzieci wspólnych nie mamy

Zielonka, nikomu nic nie narzucam, ale nie dam sobie wmówić tego, że moje nastawienie do Ex jest chore.
Chory na głowę jest ten, kto przez dziesiątki lat nosi w sobie zadrę.
Potrzeba, a pragmatyzm to dwa różne pojęcia! My spędzamy ze sobą święta z prozaicznych pragmatycznych powodów, a nie z powodów potrzeby bycia ze sobą, ale taka blondynka jak ty nigdy tego nie ogarnie swoim małym rozumkiem! 

(27-12-2018, 23:28)Leon 66 napisał(a): no co wy zaraz tacy negatywni do Djego..
toc chciala  tez cos na themat ..ze" dziatki "tez przezywajä..

no..

nie, chcialam tylko podkreslic, ze zdradzajac zone, jak to ten medrzec forumowy ferdydurke zrobil, dotknal rowniez emocjonalnie swoich rodzicow i zony rodzicow, dziadkowie cierpia bardzo, gdy wnukom sie krzywda dzieje, a nie ma nic gorszego, gdy ojcie sie lajdaczy a potem dostaje kopa od zony, 

(27-12-2018, 23:28)Leon 66 napisał(a): no co wy zaraz tacy negatywni do Djego..
toc chciala  tez cos na themat ..ze" dziatki "tez przezywajä..

no..

Kto pisal dziaTki?  

Czytalam jej wpis tam pisze dziadki, chociaz by nawet strzelila byka, to co sie stalo? 

Sielanka Bozonarodzeniowa minęła i pierwsza matka Bundesrepublik moze dać upust miłosierdzia
Szanujcie kazdy wers , toć to najdroższy terapeutHa wam go poswieca

(27-12-2018, 23:34)Diego9 napisał(a): czesc helen, biedna kobieta, ona chciala mi tylko dokuczyc

Dhiego ,wiesz co ?

Spadamy stad lepiej

wasze podejscie do zwiazkow i do wielokrotnie zmienianych partnerow jest chore, ferdydurke klamie az milo, bo w zyciu nie uwierze, ze jego byla zona zasiada z nim przy stole wigilijnym, na jej miejscu wymiotowalabym nieustannie,

(27-12-2018, 22:18)dziaczuk napisał(a): Nie sztuka jest jak papuga spiewac czyjes piosenki, sztuka jest przekazac tresc sluchaczowi,
Alicji nie chodzilo o to zeby wycwiczyc mozg sluchaczowi tylko aby wykorzystal go do myslenia. Mam cicha nadzieje ze jej darcie sie dotarlo do niektorych.
W domu Ojca jest wiele mieszkan ale za nim to nastapi to trzeba postarac sie zeby nie skonczyc pod mostem
Iberte czyzby naprawde Majewska sie drze?
https://youtu.be/9fNvqIiYcSE

Joanne,
bardzo dziekuje.
Teraz juz wiem na co mam zwrocic uwage sluchajac p. Majewskiej.
Mysle jednak, ze sztuka jest.... wysluchac ja do konca.
Lubie Cie i boli mnie to, ze nasze gusty sie nie zbiegly.

Z tym bolesnym koncem pod mostem rowniez nie zrozumialem
Wiem jednak, ze gdy ponownie bedziesz w poblizu..... to wytlumaczysz.
Juz sie ciesze.

(27-12-2018, 23:42)helen*** napisał(a):

(27-12-2018, 23:34)Diego9 napisał(a): czesc helen, biedna kobieta, ona chciala mi tylko dokuczyc

Dhiego ,wiesz co ?

Spadamy stad lepiej

juz jest za pozno, juz sie rozkrecilam

(27-12-2018, 23:43)Diego9 napisał(a): juz jest za pozno, juz sie rozkrecilam

Niektorzy jak widać nie wyrobili światecznego tempa "odpuszcenia " i już 27 12.2018 moga dać upust


Tu i teraz Nie krepujcie się

(27-12-2018, 23:40)helen*** napisał(a):

(27-12-2018, 23:28)Leon 66 napisał(a): no co wy zaraz tacy negatywni do Djego..
toc chciala  tez cos na themat ..ze" dziatki "tez przezywajä..

no..

Kto pisal dziaTki?  

Czytalam jej wpis tam pisze dziadki, chociaz by nawet strzelila byka, to co sie stalo? 

chyba nic sie nie stalo, ale ludzie na tym forum źdźbło w oku bliźniego widza, a belki w swoim nie dostrzegaja, to jest problem

---

(27-12-2018, 23:44)helen*** napisał(a):

(27-12-2018, 23:43)Diego9 napisał(a): juz jest za pozno, juz sie rozkrecilam

ide juz ide , 

(27-12-2018, 23:39)ferdydurke napisał(a):

(27-12-2018, 21:30)Słoninka napisał(a): (...) 

Zielonka, nikomu nic nie narzucam, ale nie dam sobie wmówić tego, że moje nastawienie do Ex jest chore.
Chory na głowę jest ten, kto przez dziesiątki lat nosi w sobie zadrę.
Potrzeba, a pragmatyzm to dwa różne pojęcia! My spędzamy ze sobą święta z prozaicznych pragmatycznych powodów, a nie z powodów potrzeby bycia ze sobą, ale taka blondynka jak ty nigdy tego nie ogarnie swoim małym rozumkiem! 

Nazywając mnie blondynka z małym rozumkim nie obrazasz mnie, bo to bzdury co wypisujesz.
Pisząc je pokazujesz jedynie  jakim jesteś cieniasem i palantem.

Moim życiem nie kieruje chory pragmatyzm tylko emocje i potrzeba serca.
Ale...cóż taaki statystyk-szyderca może o tym wiedzieć?

(27-12-2018, 23:39)Diego9 napisał(a):

(27-12-2018, 23:28)Leon 66 napisał(a): no co wy zaraz tacy negatywni do Djego..
toc chciala  tez cos na themat ..ze" dziatki "tez przezywajä..

no..

nie, chcialam tylko podkreslic, ze zdradzajac zone, jak to ten medrzec forumowy ferdydurke zrobil, dotknal rowniez emocjonalnie swoich rodzicow i zony rodzicow, dziadkowie cierpia bardzo, gdy wnukom sie krzywda dzieje, a nie ma nic gorszego, gdy ojcie sie lajdaczy a potem dostaje kopa od zony, 

Diego, w której to gazecie przeczytałaś, że to ja zdradziłem moją Ex?
Czy nie przyszło ci do głowy, że to moja Ex doprawiła mi rogi?

Moja Ex mogła mi wiele zarzucić, ale powiedziała kiedyś - 
"Lepszego od ciebie ojca dla moich dzieci trudno by mi było znaleźć"

Moja córka ma szefa, który jest bardzo katolicki i prorodzinny.
Kiedy mu powiedziała, że rodzice rozwiedzeni, to pojawił się grymas na jego twarzy.
Kiedy opowiedziała mu jak wyglądają nasze stosunki porozwodowe - to się uśmiechnął.

Helen i Diego, a co wy tak przezywacie te  "dziatki2 ze az duzymi trzeba udawadniac.

Toc dziatki mowi sie i do dzieci, nie pisala Djego ze  owe lezä jej na sercu ?

A Majewska ... ( chociaz mähdry tekst --fakt ,-sie darla !)



Zielonka z Ferdydurke- powoli przesadzacie, toc na tym portalu mamy sie wszyscy kochac,
 a jak nie ,-to przedyskutowywac  dlaczego nie  !