Moja babcia powiadala,, zeby pil, zeby bil, ale zeby chlop byl,,
A Kto tu pije I bije?

---

Zawsze sie zastanawialam jak to owija sie kobiete kolo palca,

dziaczuk...chyba to powinno brzmieć:
"niechby pił niechby bił ale żeby chłop był"

o ile wiem pije ferdydurke, kto bije nie wiem....

Kiedys w nocnym barze zapytalem znajoma.... czy poszlaby do lozka z pierwszym lepszym za 100 Euro?
- nie jestem zadna dziwka!
No dobrze... ale gdyby on byl przystojny, zadbany, dobrze zbudowany, szarmancki, wyksztalcony i zamiast przechrapanej nocy, czeka Cie noc nieprzespana?
Na dodatek zaplaci Ci 10000 Euro i dyskrecja jest rzecza oczywista...
- tych pieniedzy nie chce....ale...
Czy bycie dziwka to kwestia pieniedzy , czy tez nasze tesknoty za estetyka sa w nas tak zakorzenione, ze nie musimy dlugo zastanawiac sie nad wyborem?

Nie uwazam, ze z ladnej miski nie mozna sie najesc.
Mozna z niej jesc do konca swiata.
Najesc nie mozna sie z plytkiej miski i to nawet jezeli bedziemy jedli mala lyzeczka.
Jezeli jednak ma byc tak.... niechby pil i bil, byle chlop byl... to musimy siegnac do kotla!

Dwie skrajnosci i rzeczywiscie odpowiedz wydaje sie tylko byc banalnie prosta .
Madry i piekny ma lepiej ..szczegolnie , kiedy chodzi o osiagniecie jakiegos celu podczas/ przez kontakt z ludzmi. Uroczy usmiech , troche manipulacji i sprawa zazwyczaj zalatwiona . No chyba , ze trafi na brzydala zazdrosnika obsesyjnie tepiacego wszystko , czego sam nie ma. Taki to nie tylko soli , ale i napluje do kawy dla chwili poczucia sie lepszym .
Druga strona medalu ...ludzie madrzy , zanim nie znajda sposobu na odsuniecie poczucia odpowiedzialnosci za caly syf tego swiata ...cierpia , bo za duzo widza , rozumieja , a jednoczesnie czuja swoja bezsilnosc .
Chociaz , jak pomysle madrych s..li tez nie brakuje i ci sa chyba najgorsi i maja najlepiej
A w ogole , to ktos moze byc moim zdaniem tak madrym , ze az pieknym i tak glupim , ze az brzydkim. Wtedy bez znaczenia sa walory zewnetrzne , czy ich brak .
Chlopak , w ktorym sie kiedys zakochalo mial piekne czarne loki , blekitne oczy i figure atlety . Dzis jest lysy ze sporym brzuszkiem. Z pieknosci pozostaly oczy i to co sie w nich spostrzega . Nie bez powodu mowi sie , ze sa odzwierciedleniem duszy . I coz mi po pieknej calej reszcie , kiedy oczy rozumu szukaja ?

---

(21-11-2018, 20:57)Freddy napisał(a): A gdzie tam...
Myslalem raczej o iberte.
Wyksztalcony, szarmancki, dobrze sytuowany, potrafiacy kazda kobiete owinac sobie kolo palca.

A ja pamietam jeszcze takiego Wielebnego , przed ktorym kobiety na kolana padaly ...oczywiscie do spowiedzi hehe .

To prawda. Wielebny mega šwirus był
Ale odkąd wystąpił ze stanu duchownego i wszedł na drogę świeckiej rozpusty zrobił się  poważny i rozsądny

No co zrobic ..nie mozna miec wszystkiego .

Też wolę jeść z ładnego talerza, a nie z kotła czy...koryta.
Ale uwazam, że kazdy powinien jeść co lub, jak lubi i z czego lubi. Najważniejsze żeby był syty, bez uczucia zapchania prowadzącego do niestrawności, a czasem nawet...pawia.

(22-11-2018, 08:59)iberte napisał(a): Kiedys w nocnym barze zapytalem znajoma.... czy poszlaby do lozka z pierwszym lepszym za 100 Euro?
- nie jestem zadna dziwka!
No dobrze... ale gdyby on byl przystojny, zadbany, dobrze zbudowany, szarmancki, wyksztalcony i zamiast przechrapanej nocy, czeka Cie noc nieprzespana?
Na dodatek zaplaci Ci 10000 Euro i dyskrecja jest rzecza oczywista...
- tych pieniedzy nie chce....ale...
Czy bycie dziwka to kwestia pieniedzy , czy tez nasze tesknoty za estetyka sa w nas tak zakorzenione, ze nie musimy dlugo zastanawiac sie nad wyborem?

Nie uwazam, ze z ladnej miski nie mozna sie najesc.
Mozna z niej jesc do konca swiata.
Najesc nie mozna sie z plytkiej miski i to nawet jezeli bedziemy jedli mala lyzeczka.
Jezeli jednak ma byc tak.... niechby pil i bil, byle chlop byl... to musimy siegnac do kotla!

Ja chyba tu paru rzeczy nie rozumiem ...ze niby jak za darmo , a pod wplywem tych wdziekow , to tez dziwka ?

Co do tej ladnej miski , to chyba chodzi o jej zawartosc , czyli jezeli jest pusta , to sobie mozna popatrzec i chodzic glodnym .
To brzmi jak takie pocieszanie kumpla , ktory ma brzydka zone .
Z tym biciem i piciem to straszna desperacja ..moze to jakies powojenne haslo ?

---

(22-11-2018, 18:09)Słoninka napisał(a): Też wolę jeść z ładnego talerza, a nie z kotła czy...koryta.
Ale uwazam, że kazdy powinien jeść co lub, jak lubi i z czego lubi. Najważniejsze żeby był syty, bez uczucia zapchania prowadzącego do niestrawności, a czasem nawet...pawia.

Swieta prawda ..tylko ilu ludzi tak jada?

"Swieta prawda ..tylko ilu ludzi tak jada?"

Nie wiem....
ale wiem, że warto pozbywać się skorup i wyszczerbionych talerzy.
Wprowadzenie w miejsce całej starej zastawy  nawet jednego nowego talerzyka z przedniej porcelany poprawia humor i sprawia, że twarożek z rzodkiewke i szczypiorkiem smakuje rewelacyjnie. 

(22-11-2018, 20:57)Słoninka napisał(a): "Swieta prawda ..tylko ilu ludzi tak jada?"

Nie wiem....
ale wiem, że warto pozbywać się skorup i wyszczerbionych talerzy.
Wprowadzenie w miejsce całej starej zastawy  nawet jednego nowego talerzyka z przedniej porcelany poprawia humor i sprawia, że twarożek z rzodkiewke i szczypiorkiem smakuje rewelacyjnie. 

Lech tylko na chwile 

---

(22-11-2018, 00:16)Słoninka napisał(a): dziaczuk...chyba to powinno brzmieć:
"niechby pił niechby bił ale żeby chłop był"

o ile wiem pije ferdydurke, kto bije nie wiem....

Zawsze cos przekrece 

A to ze do wszystkich pije to ja wiem.... No prawie wszystkich

No ja czegos tu nie rozumiem. Dlaczego zawsze piętnuje się kobiety idące do łóżka z pierwszym lepszym. A jak nazywa się takiego faceta, co na jedna noc ma panienkę i jeszcze musi jej płacić, bo za darmo z nim by tego nie zrobiła....

Dlaczego ciagle tylko kobieta ma przechlapane...

W końcu, co to za facet, który sobie wyrywa panienki tylko na jedna noc, nawet jak im nic płaci. Czy to prawdziwy mężczyzna? Dla mnie to jakiś tani lovelas... nie mówiąc już o ryzyku zarazen.

Jeśli zaś jest to jakieś zauroczenie, jak tej kobiety w barze facetem z marzeń, to ja się jej nie dziwie, ze zdecydowałaby się na niego... nawet za darmo, bo przecież wtedy nie pieniądze są najważniejsze, ale to coś, co wisi w powietrzu. Dlaczego taka kobietę porównuje się do dziwki?

A niech się kochają i co nam do tego.
Ich sprawa.

A dziwka, to taki smutny najstarszy zawód. Żadna kobieta nie pracuje w nim z przyjemności. A przynajmńiej 95% kobiet trudniących się ta profesja. Tak mówią statystyki.

(22-11-2018, 08:59)iberte napisał(a): Kiedys w nocnym barze zapytalem znajoma.... czy poszlaby do lozka z pierwszym lepszym za 100 Euro?
- nie jestem zadna dziwka!
No dobrze... ale gdyby on byl przystojny, zadbany, dobrze zbudowany, szarmancki, wyksztalcony i zamiast przechrapanej nocy, czeka Cie noc nieprzespana?
Na dodatek zaplaci Ci 10000 Euro i dyskrecja jest rzecza oczywista...
- tych pieniedzy nie chce....ale...
Czy bycie dziwka to kwestia pieniedzy , czy tez nasze tesknoty za estetyka sa w nas tak zakorzenione, ze nie musimy dlugo zastanawiac sie nad wyborem?

Ja też kiedyś zapytałem sąsiadkę, czy poszłaby ze mną do łóżka za 1000 euro?
Chwile podumała i odpowiedziała - tak
Więc ją spytałem, czy za 50 euro mógłbym też liczyć na seks?!
Ona na to jak z karabinu maszynowego - "Dlaczego mnie obrażasz, przecież nie jestem dziwką!"
No to ja jej na to "To czy jesteś, czy nie, ustaliliśmy w pierwszym pytaniu, a teraz handlujemy cenę" 

"Chwile podumała i odpowiedziała - tak"

to się nazywa desperados 

Nikt nie atakuje kobiet!
Odwrocmy role w barze i niech ON bedzie dziwkarzem.
Byc moze w ten sposob unikniemy ataku zmilitaryzowanego oddzialu feministek.

Jamaica,
jezeli facet bedzie spal 365 dni sam... to wowczas zasluzy na miano czlowieka z marmuru?

Jesli chodzi o jedzenie i zastawy, to jesc nie trzeba w ogole, ale nie mozna jesc zle.

Dziaczuk,
pisz jak myslisz i nie przepraszaj za to jak myslisz.

(22-11-2018, 21:34)Jamaica napisał(a): No ja czegos tu nie rozumiem. Dlaczego zawsze piętnuje się kobiety idące do łóżka z pierwszym lepszym. A jak nazywa się takiego faceta, co na jedna noc ma panienkę i jeszcze musi jej płacić, bo za darmo z nim by tego nie zrobiła....

Dlaczego ciagle tylko kobieta ma przechlapane...

W końcu, co to za facet, który sobie wyrywa panienki tylko na jedna noc, nawet jak im nic płaci. Czy to prawdziwy mężczyzna? Dla mnie to jakiś tani lovelas... nie mówiąc już o ryzyku zarazen.

Jeśli zaś jest to jakieś zauroczenie, jak tej kobiety w barze facetem z marzeń, to ja się jej nie dziwie, ze zdecydowałaby się na niego... nawet za darmo, bo przecież wtedy nie pieniądze są najważniejsze, ale to coś, co wisi w powietrzu. Dlaczego taka kobietę porównuje się do dziwki?

A niech się kochają i co nam do tego.
Ich sprawa.

A dziwka, to taki smutny najstarszy zawód. Żadna kobieta nie pracuje w nim z przyjemności. A przynajmńiej 95% kobiet trudniących się ta profesja. Tak mówią statystyki.

Jamaico, nie wszyscy potępiają - ja nie piętnuje tych pań. By było jasne - jeszcze nigdy nie zdarzyło mi się skorzystać z płatnych usług seksualnych, ale kto wie, czy kiedyś nie skorzystam. Kiedyś wysłuchałem reportażu o prostytutce, która pracuje w domach starców. Ona traktuje swoją prace jak pielęgniarka. Obie strony są zadowolone.
Kobiety mają łatwiej by zarabiać prostytucją na życie. 
Ale także faceci stają się prostytukami - jeśli mają predyspozycje - to rzadki egzemplarz, ale jest i zarabia dobrą kase.
Otwartość na homoseksualizm otworzyła też rynek dla męskich dziwek - niekoniecznie o orientacji homo.

jak zwykle, beznadziejny themat, beznadziejna dyskusja, jak w przedszkolu, no oczywiscie ze pieknym kobietom zawsze sie wszystko udaje i wcale nie musza byc super madre bo i po co , glupi faceci i tak reaguja na kazde kiwniecie paluszkiem, brzydule maja przechlapane, nie wiem jak moga byc madre to i tak dostana kopa w tylek , bo sa brzydkie, tak to funkcjonuje tez w swiecie zwierzat, brzydkie studentki musialy trzy razy tyle wkuwac zeby tylko zdac jakis egzamin, ladne wychodzily po pierwszym podejsciu z dobra ocena i nie musialy zawalc wakacji wkuwaniem do poprawki, ladna pasazerka nie musi robic doplaty do biletu, brzydula natomiast tak, zaden konduktor nie sprawdza czy ona madra czy nie, jest brzydka wiec placi, ladna nie musi, moglabymtu tysiace przykladow przytoczyc, ale po co

---

zamknac ten pusty themat

Diego, wenn man dein Post liest, hat man das Gefühl, dass du dich fuer die Karriere ordentlich durchgebumst hast.

ferdydurke,tylko ty mozesz cos takiego napisac, praca logopedy nie jest jakas wielka kariera, wierz mi, nigdy nie musialam az tak daleko sie posuwac , i nigdy bym sie tak daleko nie posunela, a ty jestes tylko zwyklym samcem , ktory tylko mysli dolna czescia ciala, bo mozgownica ci juz dawno wyparowala, funcjonujesz jak taki zaprogramowany rozplodowiec, uwierz mi sa kobiety , ktore maja w nosie kariere i chodzenie do lozka z takimi obrzydliwymi dziadami jak ty, jestem kobieta pracujaca i zadnejj uczciwej pracy sie nie boje, szybciej poszlabym zebrac niz do lozka za pieniadze z czyms takim jak ty

diego jak widać miałaś dzisiaj słaby dzień....
napij się może melisy albo innych ziółek i...połóż się

dobrej nocy życzę

(22-11-2018, 23:14)Diego9 napisał(a): ferdydurke,tylko ty mozesz cos takiego napisac, praca logopedy nie jest jakas wielka kariera, wierz mi, nigdy nie musialam az tak daleko sie posuwac , i nigdy bym sie tak daleko nie posunela,  a ty jestes tylko zwyklym samcem , ktory tylko mysli dolna czescia ciala, bo mozgownica ci juz dawno wyparowala, funcjonujesz jak taki zaprogramowany rozplodowiec, uwierz mi sa kobiety , ktore maja w nosie kariere i chodzenie do lozka z takimi obrzydliwymi dziadami jak ty, jestem kobieta pracujaca i zadnejj uczciwej pracy sie nie boje, szybciej poszlabym zebrac niz do lozka za pieniadze  z czyms takim jak ty

Diego, cóż to za zmiana poglądów! Kiedyś pisałaś o karierze logopedy w ten sposób jakbyś objęła urząd kanclerski. 
Diego, gdybyś poznała mnie osobiście i nie wiedziała, że jestem ferdydurke, to wskoczyłabyś z wielką ochotą ze mną do łóżka