Jak sädzisz ze bede teraz sie z tobä bawila w zgadywanki ibertus, to sie mylisz..
jestem zalatanä kobietä  majäcä nawet w tym momencie  roznorakie plany i zadania  bojowe
ktore wymagajä calä  mä energie ..( mowi sie mom czy mä ?)


Jednak mam cos z domoroslego filosofa i lubie dedukowac  czyli no dobra  masz szczescie  -


Podläcze twoj tekst pod Ciebe, 
-napisales :

".Dla ciebie jestem ateista.
Dla Boga konstruktywna opozycja."

Czlowiek jest istotä ( albo ma sie za istote wyzszä )
Sädzi ze jego intelekt jest nieprzecietny, ze z biegiem przemijajäcych lat, doswiadczen zyciowych
wie  juz czego chce,  wie czym rzädzi swiat, 
jakie zyciowe cele  juz osiägnäl i moze jeszcze osiägnäc. .

Wie co oplaca sie jeszcze zaryzykowac , gdzie musi juz spasowac.
Rozmyslal o Bogu, o smierci i o  przemijajäcym powoli zyciu .
Potrafi swoje  czesto zawiklane  mysli  ubierac w piekne , buntownicze slowa .
Rzuca je w tlum bulwersujäc, poruszajäc , wzbudzajäc  do myslenia .
Jest ateistä !
Wie ze jest zdany na siebie,
nie wierzy juz w  sielankowe zycie, szczescie bo stoi wlasnie pod kolorowä teczä .
I nie wierzy  juz w obiecany posmiertnie raj i Boga .

Bog , jak Bog...
ma na sumieniu juz miliardy takich  jak on , ATEISTOW 
-buntowniczych ,  podejrzliwych i krnäbrnych..


Bog ma czas bo  powtarza sie to od milionow lat ,
 wie ze jak bedä  owi Ateisci  umierac, -bedä wolali o ksiedza , ostanie namaszczenie ..
i z jego imieniem na bladych suchych ustach  bedä wolac.. 

Booooozzeeee !

I co ?

Iberte...
nie nawołuj Leona do zbytniego wysiłku umysłowego, bo mu żyłka pęknie, a i tak nic nie wymyśli.
Jego percepcja intelektualna kończy się na uchwyceniu ryku jeleni w "oleju".

Gdyby nie Unka, która czytać umie i to w dodatku ze zrozumieniem, to przebieraniec łajał by mnie do dzisiaj za moją wypowiedź, której nie mógł ogarnąć mimo kilkukrotnego przeczytania.

Ja Twoje wypowiedzi rozumiem, ironię łapie w lot  i...nie mam żalu, wszak sama ją lubię. 
Gdy jest naturalnie nieprzedawkowania.
No ale jeśli zależy Ci na zrozumieniu przez prowincjonalnych artystuf, to....walcz  
Powodzenia życzę.

Zielonka,  jakas  ty mundra...
prawie jak Diego..

(14-01-2019, 15:37)Słoninka napisał(a): Wieprzowina jest z definicji be i fe.
Nieważne czy stara czy mloda  i czy przetluszczona.

Jest tak jak przypuszczałem - o kuchni masz bardzo blade pojęcie!
Tak jak Freddy zjem z przyjemnością dobrze zrobionego schabowego.
Nie wyobrażam sobie bigosu, grochówki, kapuśniaku, czy żuru bez wieprzowiny.
Unikam jak ognia kabanosów z drobiu i jakiegoś sojowego tufu.
Wieprzowina jest podstawą w produkcji kiełbas. 
Karminadle bez wieprzowiny, to trociny.
Zimne nóżki i golonki w galarecie, to prawdziwy rarytas.
Goloneczka gotowana, z rożna z musztardą, chlebkiem i surówką z kapusty to potrawa z której nie mam zamiaru rezygnować.

No widzisz Jerzy...to chyba od tych wszystkich wymienionych  "rarytasow" tak ci makówka paruje i wypisujesz takie bzdury. I wszyscy ci to mówią/piszą  (oprócz wiernego przebieranca) a ty jak ten maniak brniesz dalej w swoje szaleństwo.

Nie wiem czy jesteś w ogole w stanie wyobrazić sobie fakt,  ze są ludzie na świecie,   którzy w życiu nie jedli bigosu ani grochowki ani tych innych  "rewelacj" i ...żyją. 
Mało tego! Są zdrowi i zadowoleni z życia. 

I..urosli p

---

Ups..oczu zapomnialam :p

yes, i urosli takie duze i mondre jak Zielonka .


Zielonciu , tu  zadam ci  pytanko...
Jaki przebieraniec jest lepszy ...
ja za Leo-na
czy ty za prosiaka ?

Nie musisz raptownie odpowiadac , skup sie !
 

Ps , narobilas truszkie  blondzikuf oben..
kuke !

(14-01-2019, 20:17)Słoninka napisał(a): No widzisz Jerzy...to chyba od tych wszystkich wymienionych  "rarytasow" tak co makówka paruje i wypisujesz takie bzdury. I wszyscy ci to mówią/piszą  (oprócz wiernego przebieranca) a ty jak ten maniak brniesz dalej w swoje szaleństwo.

Nie wiem czy jesteś w ogole w stanie wyobrazić sobie fak,  ze są ludzie na świecie,   którzy w życiu nie jeśli bigosu ani grochowki ani tych innych  "rewelacj" i ...żyją. 
Mało tego! Są zdrowi i zadowoleni z życia. 

zielonka, by dojść do poziomu twoich bzdur muszę chyba zjeść jeszcze tonę salcesonu! Nie wiem czy życia starczy!

Jakby nie kombinowac Kruniu , to Zielonka jest atrakcyjna i inteligentna kobieta .

---

Ferdydurke ..salceson tez lubisz ?
No nie ..golonke bym jeszcze wybaczyla , ale salcesonu nigdy!

(14-01-2019, 20:26)Leon 66 napisał(a): (...)
Zielonciu , tu  zadam ci  pytanko...
Jaki przebieraniec jest lepszy ...
ja za Leo-na
czy ty za prosiaka? 
(...)

Leonie, 
ja nie jestem przebierancem.
Gdy z jakiegoś powodu nie mogłam zalogować się na moje konto @phoenix, to założyłam nowe.
@Słoninka wzięła się stąd, że jedna z forumowiczek  dokonała porównania jakiegos mojego zachowania do...słonia.
Jako, że jestem osobnikiem rodzaju żeńskiego stąd nie Słoń tylko Słoninka.

A ty, piękny Leonie przez dwa lata staralas się nieudolnie udawać ze jesteś mężczyzna i krzyczałaś w niebogłosy gdy pisałam do ciebie @krunia.

I teraz odpowiedz sobie na swoje pytanie...przebierancu.  A feeee

(14-01-2019, 20:39)Unka napisał(a):

---

Ferdydurke ..salceson tez lubisz ?
No nie ..golonke bym jeszcze wybaczyla , ale salcesonu nigdy!

Ozorkowy jest rewelacyjny! Od czasu do czasu kupuje na targu, lub u mojego masorza po cztery plasterki ciemnego i jasnego salcesonu z musztardą sarepską na bułeczce, to paluszki lizać.  Lubie!
Nie jadam pasztetowej, ale dobrą metkę bardzo chętnie.

Unka, uroda to jest wzgledna sprawa.
Kobiety odbierajä to inaczej, mezczyzni tez .Inteligencja jak jest wykorzystana zeby zgnajac , jest jak psu na buty .
Nie wiem czemu jej znowu maslisz.
Wiem jak wygläda Zielonka, widzialam jej zdjecie w ogrodku z bombelkami wächajäcä kfiotki .
Bylo to przed chyba 5 laty. wstawila wtedy bodajze Ezo, z ktorä wtedy okropnie darla koty.

Nic strakcyjnego w niej nie widzialam, grubawa i czarna .
Ty moze uwazasz jä za pieknosc dnia, no dobra ,
Dla mnie kobieta ladna ma tez ladny charakter. Nie czuc w niej zawisci ,
zlosliwosci . Nie zieje giftem.
Nie dokucza , nie obraza .

Czemu ? ,
bo ladne kobiety nie muszä udawadniac , bo ladne kobiety sä zrownowazone,
zadowolone z zycia , bo sä sympatyczne .
Zielonka nie ma w sobie nic milego, no chyba ze chce cos osiänäc,
to falszywie masli .

Raz juz sie na niej przejechalas , chociaz Cie ostrzegalam ,
nie wiem czemu znowu te tyrady milosci ,
widac mi cos uszlo ....

Czesc ludzie
Dalej chwalicie sie madroscia i uroda ?

(14-01-2019, 17:43)Leon 66 napisał(a): Jak sädzisz ze bede teraz sie z tobä bawila w zgadywanki ibertus, to sie mylisz..
jestem zalatanä kobietä  majäcä nawet w tym momencie  roznorakie plany i zadania  bojowe
ktore wymagajä calä  mä energie ..( mowi sie mom czy mä ?)


Jednak mam cos z domoroslego filosofa i lubie dedukowac  czyli no dobra  masz szczescie  -


Podläcze twoj tekst pod Ciebe, 
-napisales :

".Dla ciebie jestem ateista.
Dla Boga konstruktywna opozycja."

Czlowiek jest istotä ( albo ma sie za istote wyzszä )
Sädzi ze jego intelekt jest nieprzecietny, ze z biegiem przemijajäcych lat, doswiadczen zyciowych
wie  juz czego chce,  wie czym rzädzi swiat, 
jakie zyciowe cele  juz osiägnäl i moze jeszcze osiägnäc. .

Wie co oplaca sie jeszcze zaryzykowac , gdzie musi juz spasowac.
Rozmyslal o Bogu, o smierci i o  przemijajäcym powoli zyciu .
Potrafi swoje  czesto zawiklane  mysli  ubierac w piekne , buntownicze slowa .
Rzuca je w tlum bulwersujäc, poruszajäc , wzbudzajäc  do myslenia .
Jest ateistä !
Wie ze jest zdany na siebie,
nie wierzy juz w  sielankowe zycie, szczescie bo stoi wlasnie pod kolorowä teczä .
I nie wierzy  juz w obiecany posmiertnie raj i Boga .

Bog , jak Bog...
ma na sumieniu juz miliardy takich  jak on , ATEISTOW 
-buntowniczych ,  podejrzliwych i krnäbrnych..


Bog ma czas bo  powtarza sie to od milionow lat ,
 wie ze jak bedä  owi Ateisci  umierac, -bedä wolali o ksiedza , ostanie namaszczenie ..
i z jego imieniem na bladych suchych ustach  bedä wolac.. 

Booooozzeeee !

I co ?

Booooooozzeeeee!


przebrnalem...........

Krunia,a ta "Ezo" nazywala sie Yvonka?

Dzieki Helen..

Ivonka

---

Popatrzcie Helen,- ladna i mila ..

(14-01-2019, 20:55)Leon 66 napisał(a): Unka, uroda to jest wzgledna sprawa.
Kobiety odbierajä to inaczej, mezczyzni tez .Inteligencja jak jest wykorzystana zeby zgnajac , jest jak psu na buty .
Nie wiem czemu jej znowu maslisz.
Wiem jak wygläda Zielonka, widzialam jej zdjecie w ogrodku z bombelkami wächajäcä kfiotki .
Bylo to przed  chyba 5 laty. wstawila wtedy bodajze Ezo, z ktorä wtedy okropnie darla koty.

Nic  strakcyjnego w niej nie widzialam, grubawa i czarna  .
Ty moze uwazasz jä za pieknosc dnia,  no dobra ,
Dla mnie kobieta ladna ma tez ladny charakter. Nie czuc w niej zawisci ,
zlosliwosci . Nie zieje  giftem.
Nie dokucza  , nie obraza .

Czemu ? ,
bo  ladne kobiety nie muszä udawadniac , bo ladne kobiety sä zrownowazone,
zadowolone z zycia , bo sä sympatyczne .
Zielonka nie ma w sobie nic milego, no chyba ze chce cos osiänäc,
to  falszywie masli .

Raz juz sie na niej  przejechalas , chociaz Cie ostrzegalam ,
 nie wiem czemu znowu te tyrady milosci ,
widac mi cos uszlo ....

Booooschee  


przebrnęłam

no to zjedz troche kaszanki , bo pewnie oslablas..

(14-01-2019, 20:26)Leon 66 napisał(a): yes, i urosli takie duze i mondre jak Zielonka .


Zielonciu , tu  zadam ci  pytanko...
Jaki przebieraniec jest lepszy ...
ja za Leo-na
czy ty za prosiaka ?

Pytanie jest zbędne! Zielonka przybierając postać świnki utrafiła par exellance w swoją osobowość.
Powinna otrzymać forumowego Oskara za najbardziej trafny nick na forum
Każdy z nas dobierając sobie nick jest kierowany jakimś przesłaniem.
Moim zdaniem zielonce po latach poszukiwań udało się w końcu trafić w przysłowiową 10.

Leon wypelnia luke braku dzentelmenow na tym forum

Drogie panie,robicie sobie parawany a to i tak przy ktoryms tam wpisie,wypsnie sie wam i okaze sie kto jest kto.

Ja chcialabym w koncu znac odpowiedz na tytulowe pytanie.
1.) Lepiej byc ladnym i madrym-czy

2,) Lepiej byc brzydkim i glupim.

Sa jakies konkretne dane? Po czyjej stronie jest przewaga?

Ja niestety nie mam wyboru,jestem skazana na bycie ladna i madra

Ciekawe ilu jest tych desperatow,brzydkich i glupich i co na to glowny arbiter tego tematu?

Ciekawe czy temat juz zostal wyczerpany czy bedzie konkurowal z serialami brazylyjskimi?

Czekam z niecierpliwoscia na nastepny watek gigant,oczywiscie o arcyciekawej tematyce.

Laureatka znakomitych watkow, napewno uraczy nas nowym tematem o niepospolitej atmosferze intelektualnej i emocjonalnej.Zapewniamy wysoka frekwencje i kulturalne komentarze.

Plentujac sytuacje,cala w skowronkach  i butterfley in yourstomach,czekam na fanfary,ktore oznajmia nam nowy ciekawy temat.Pozdrawiam.

PS.Dzisiaj mam dobry humor.Bylam na zakupach i jestem juz posiadaczka czapeczki
z kutasikiem i cieplych bamboszkow. U nas znowu snieg pada ,trzeba sie cieplo trzymac.