Post: #10
Anita , to jest zupelnie inna sytuacja, z tym zaburzeniem nie ma zartow, dziecko nie jest winne ze ma to zaburzenie ale inne dzieci tez maja prawo do beztroskiego spedzania czasu , niedawno mielismy praktykantke , osoba dorosla 22 lata, czesto siedziala w korytarzu i plakala , bo 11- lwtni autysta z nienacka ciagnal ja za wlosy a glupia kolezanka z klasy zabronila nosic czpke w klasie, dziewczyna byla wykoczona , bo nawet gdy chlopak byl poza klasa lekliwie rozgladala sie ,czy jej znienacka nie pociagnie za wlosy, gryzienie to normalne, czesto widze innych uczniow z pogryzieniami na policzkach lub rekach, to samo robia autysci z doroslymi opiekunami ktorzy nie wiedza jak maja sie w stosunku do takich uczniow zachowac, porozbijane krzesla czy regaly , to juz nikogo nie wzrusza, najgorsze sa alrmy przeciwpozarowe, bo dzieci boja sie tego sygnalu i uciekaja lub chowaja sie w jakis zakamarkach, dobrze ze to tylko cwiczenia