(30-12-2016, 22:54)ychna napisał(a): Ja tez nie   a najgorsze, ze nie wiem jak sie teraz od Was odczepic ! 

nie probuj, nie odczepisz sie od nas , bedziemy ci towarzyszyly wszedzie , nawet na Mount Everest

Kochana, a kto by mnie tam zatargal, chyba, ze saniami, saniami .. 
zrezsta juz tam bylam i nie chce tam wracac ))

ja myslalam o helikopterze /der Hubschrauber /

A tak z innej beczki, bo mi sie wlasnie nasunelo, ostatnio ogladalam przejmujacy reportaz o dzieciach w Karaczi,
ale nie polecam przed snem..

Diego na nudę zamówilam juz wesołych Panow.
Na zimno żubra,na ciężkie dni elektrolity,a ta Pani z drugiej strony pyta mnie

Ile będzie wielbłądów?
Po namyśle mówię dwa i jeden kaktus.
Chwila ciszy w słuchawce...po czym słyszę

Toż to marnotractwo zabierać w taka podróż kaktusa

Czyli co?
Bierzemy oranżadę?

(30-12-2016, 23:09)Anita napisał(a): Diego na nudę zamówilam juz wesołych Panow.
Na zimno żubra,na ciężkie dni elektrolity,a ta Pani z drugiej strony pyta mnie

Ile będzie wielbłądów?
Po namyśle mówię dwa i jeden kaktus.
Chwila ciszy w słuchawce...po czym słyszę

Toż to marnotractwo zabierać w taka podróż kaktusa

Czyli co?
Bierzemy oranżadę?

slodkie kaktusy nie sa zle.. 

A Ty tak potrafisz ?

---

Yhna ja ostatnio mam szlaban na oglądanie.
A tak poważnie,nie ,nie oglądałam tego dokumentu.
Możesz powiedzieć coś wiecej

Anita, uwazam, ze nie ma sensu opowiadanie, reportaz jest dosc przerazajacy, a jednak bardzo ciekawy. Jak bedziesz chciala, to kiedys siegniesz do zrodel, w necie latwo znalezc.

Ok.Kiedys sięgnę do źródeł.

Teraz po remoncie marze tylko o spokojnym poczytaniu książki,s nie wrzeszczącym telewizorze.
Następnym razem jak wpadne na takie pomysły wielkich zmian strzel mnie zYchna dobrze obuchem

Ja z tych nieklotliwych i niebijacych, wiec nie licz na mnie, ale jesli przyjdzie Ci znowu taki pomysl do glowy, mozesz zmienic meble u mnie, nie mam nic przeciwko temu 

(30-12-2016, 23:32)Anita napisał(a): Ok.Kiedys sięgnę do źródeł.

Teraz po remoncie marze tylko o spokojnym poczytaniu książki,s nie wrzeszczącym telewizorze.
Następnym razem jak wpadne na takie pomysły wielkich zmian strzel mnie zYchna dobrze obuchem

a ja tez cie kopne , w co to jeszcze nie wiem

(30-12-2016, 23:39)ychna napisał(a): Ja z tych nieklotliwych i niebijacych, wiec nie licz na mnie, ale jesli przyjdzie Ci znowu taki pomysl do glowy, mozesz zmienic meble u mnie, nie mam nic przeciwko temu 

Ej,była mowa tylko o mebelku na buty

---

(30-12-2016, 23:40)2diego2 napisał(a):

(30-12-2016, 23:32)Anita napisał(a): Ok.Kiedys sięgnę do źródeł.

Teraz po remoncie marze tylko o spokojnym poczytaniu książki,s nie wrzeszczącym telewizorze.
Następnym razem jak wpadne na takie pomysły wielkich zmian strzel mnie zYchna dobrze obuchem

a ja tez cie kopne , w co to jeszcze nie wiem

Byle nie w kostkę

(30-12-2016, 23:52)Anita napisał(a):

(30-12-2016, 23:39)ychna napisał(a): Ja z tych nieklotliwych i niebijacych, wiec nie licz na mnie, ale jesli przyjdzie Ci znowu taki pomysl do glowy, mozesz zmienic meble u mnie, nie mam nic przeciwko temu 

Ej,była mowa tylko o mebelku na buty

a pytalas sie Ychny ,ile ona ma paar butow?

Anitka .mówi ładnie dobranoc byście znów nie powiedziały,ze zniknęłam w angielskim stylu.
Dobranoc.

---

No mie pytalam,ale na pewno ma więcej niż ja .

---

Nie...

Lepiej niech nie pyta !   bo ychna m(ial)a sporo, ale wiekszosc juz do wyrzucenia, albo tylko do patrzenia..
kiedys nawet przy jakichs porzadkach policzylam i wyszlo cos ok. 60 par, ale lacznie z klapkami itp. Wiem, ze sa maniaczki, ktore maja w posiadaniu ze cztery razy tyle, albo i wiecej. Ja, stopniowo pozbywam sie tych, ktorych nie moge nosic, jedne ida do kontenera, inne komus, kto chce. Nie jestem za zbieractwem maneli, irytuje mnie pekajaca w szwach szafa, podobnie jak i nie lubie przepelnionej lodowki, chyba starzeje sie.
Anita, nie sadze, zebym miala wiecej od Ciebie, widze, ze myknelas juz, wiec spokojnej nocy.

(31-12-2016, 09:10)2diego1 napisał(a): Diego, ide sobie.
W nowym roku nie lubie burakow.
Kiwaj sobie tylkiem sama tutaj.

nie odchodz prosze, pokiwaj z nami tyleczkiem, z toba jest zawsze wesolo i masz naprawde wspaniale poczucie humoru

---

(30-12-2016, 23:59)ychna napisał(a): Lepiej niech nie pyta !   bo ychna m(ial)a sporo, ale wiekszosc juz do wyrzucenia, albo tylko do patrzenia..
kiedys nawet przy jakichs porzadkach policzylam i wyszlo cos ok. 60 par, ale lacznie z klapkami itp. Wiem, ze sa maniaczki, ktore maja w posiadaniu ze cztery razy tyle, albo i wiecej. Ja, stopniowo pozbywam sie tych, ktorych nie moge nosic, jedne ida do kontenera, inne komus, kto chce. Nie jestem za zbieractwem maneli, irytuje mnie pekajaca w szwach szafa, podobnie jak i nie lubie przepelnionej lodowki, chyba starzeje sie.
Anita, nie sadze, zebym miala wiecej od Ciebie, widze, ze myknelas juz, wiec spokojnej nocy.

a mowilam Anicie, ze zanim ci mebelki na buty obieca, niech najpierw zapyta ,ile ty tych bucikow posiadasz. ja mam moze summa summarum 10 paar bucikow, czesto kupuje buty sportowe , bo te nosze codziennie i jak mi juz prawie z nog spadaja to kupuje nastepne a te wyrzucam bo nawet mi sie do konteneru nie nadaja, dziennie chodze i jezdze na rowerze ok. 10 km,wiec potrzebuje 3-4 paary butow sportowych rocznie.
Anita, mi mozesz obiecac szafeczke na moje buciki.

A ja tam lubię buraki w kazdej postaci.
Kiszone
Smażone
Gotowane
Marynowane
Carpaccio

Burak jest wielki, burak zdrowy wiec kolego polub jego

Czy to juz dziś Sylwester zapuka do drzwi?

czesc Anita, ja lubie tylko buraki ugotowane starte i podsmazone , czy bedziesz tu nam kiwac tylkiem, czy raczej nie,

Hejka Diego
Po dwóch krzynkach nie tylko tyłkiem

Dzień dobry w pierwszy dzień Nowego roku.
Jak tam?
Bolą główki?