Post: #383
(04-01-2018, 23:46)phoenix napisał(a): egle i fiskus, zarowno te robale jak i bose stopy to obrzydliwe, ale ja mam dla Was rownie ciekawa opowiescNiesmaczna opowiastka z poziomu czarnej Wołgi do której ponoć porywano dzieci z ulicy.
rzecz sie dziala dawno temu, jak bylam licealistka
kolega opowiadal histoie jak to u innego kolegi paru chlopakow zrobilo sobie pod nieobecnosc rodzicow impreze
temu co opowiadal zrobilo sie niedobrze (z pewnoscia od nadmiaru wypitego alkoholu) jak poszedl po cos do piwnicy, zanim znalazl kontak to juz zdazyl zwymiotowac
gdy wreszcie ten kontakt odnalazl, to zorientowal sie ze narzygal do beczki z kapusta
przerazil sie widzac to i....zamieszal te rzygi, dla zatarcia sladow, bo nie wiedzial co zrobic
jakis czas pozniej przyszedl do tego kolegi, u ktorego byla ta impreza, a mama kolegi usmiechnieta i mila jak zwykle:
- moze zjesz Tomku z nami bigosu, zrobilam pyszny ze swojskiej kapusty
kolega tym razem zdazyl do lazienki, tam sie wyrzygal i szybko sie pozegnal, wykrecajac sie problemami z zoladkiem i zlym samopoczuciem
Widać zielonka, że nigdy nie kisiłaś kapusty i nigdy nie widziałaś jak się ją zabezpieczało.