Jesteś nowy na naszym forum?

Zapoznaj się z innymi i dowiedz gdzie i jak możesz zamieścić ogłoszenia.

Czytaj więcej

Nowy serwis z ogłoszeniami

Zapraszamy na nasz nowy serwis z ogłoszeniami. Znajdziecie tam sporo interesujących ogłoszeń. Czytaj więcej

Potrzebujesz pomocy?

Jeśli masz jakiś problem i potrzebujesz pomocy napisz a na pewno pomożemy.

Czytaj więcej

Nabór na Moderatora i Redaktora

Poszukujemy Moderatorów i Redaktorów na nasze forum. Chciałbyś dołączyć?

Czytaj więcej
Ocena wątku:
  • 8 głosów - średnia: 2.88
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Mity dawnych lat.
Post: #121
To nie dziwne tylko wynika z Biblii.
W kazdym kraju katolickim ksiadz moze odpuscic grzechy, nie tylko w Polsce.
Ile ma na koncie i kogo bzyka nie ma tu nic do rzeczy.

21-12-2017, 00:56
Cytuj

Post: #122
(20-12-2017, 23:32)fiscus napisał(a): sorry ferdydurke za te ,ze wykorzystalam Twoj temat do swoich prywatnych celow Big Grin

Fiscus i inni - piszcie sobie o tym, na co macie ochotę! Ja nie jestem baletnica, by się oburzać z powodu poszerzania tematu o nowe poletka Big Grin
21-12-2017, 01:21
Cytuj

Post: #123
Tak jak gratulowałem Joannie, tak i gratuluję Luce2 murowanych korzeni spod Lwowa i światłych rodziców, których II RP  na kresach wykształciła na tyle, że  potrafili pisać i czytać. Nie będę wścibskim, ale ciekaw jestem wieku Luce2. Big Grin
Maleńkie forum, a tu mamy dwie murowane chałupy na kresach.
Nie pamiętam lat 50-tych jak Ziemlak, ale pamiętam lata 60-te i 70-te.
Był wtedy podział na Polskę A i Polskę B.
"A" leżała na zachodzie obecnej Polski, a "B" na wschodzie.
W Polsce B murowana zabudowa ograniczała się do kościoła, szkoły i sklepu GS-u, no ale we wsiach przodków Luce2 i Dąbrowskiej przeważała zabudowa murowana Big Grin Tongue   
Kto oglądał reportaże dotyczące białoruskiej, rosyjskiej, czy ukraińskiej wsi w obecnych czasach , to wie jak te tereny wyglądały ponad 70 lat temu. Nikt zdrowo myślący nie wyburzył domów murowanych, by postawić w ich miejsce drewniany dom kryty strechą. Skoro nie ma tam obecnie domów murowanych, to nie było ich 80 i 70 lat temu.
 
Ziemlak poruszył bardzo interesujący aspekt ziem "odzyskanych" i ich stanu do dnia dzisiejszego.
Bardzo fajnym przykładem było Opolskie, gdzie towarzystwo było mieszane.
Już w latach 60-tych można było rozpoznać domostwa z zewnątrz, kto w nich mieszka.
Domostwa autochtonów była zadbane i pielegnowane, domostwa repatriantów zza Buga były niechlujne i zaniedbane.
Tu nie ma się co oburzać, taka jest prawda. Ci ludzie nie inwestowali w utrzymanie substancji, bo nie czuli się gospodarzami u siebie i ciągle obawiali się tego, że kiedyś zostaną wypędzeni z nieswojego.

A teraz przejdźmy do mitu, który poruszył iberte - Rosjanie wywieźli wszystkie maszyny poniemieckie.
Drogi iberte, mój dziadek wysokowykwalifikowany mechanik maszyn skrawalniczych, nie musiał szlifować pilnikiem na imadle. W rok w rok składał podanie o wyjazd do Reichu i rok w rok dostawał odmowę.
Nie potrafił dobrze mówić po polsku, ale trzymano go na siłę, bo musiał pracować na tych maszynach, co to ponoć Rosjanie wywieźli do siebie. To jakiś matrix chyba był Tongue
21-12-2017, 02:03
Cytuj

Post: #124
(21-12-2017, 00:56)Freddy napisał(a): To nie dziwne tylko wynika z Biblii.
W kazdym kraju katolickim ksiadz moze odpuscic grzechy, nie tylko w Polsce.
Ile ma na koncie i kogo bzyka nie ma tu nic do rzeczy.
Jesteś pewny tego co piszesz?

https://kobieta.onet.pl/nie-dostalam-rozgrzeszenia-bo-mieszkam-z-narzeczonym/qvlxxv7

Znam prawdziwy przypadek gdzie kobieta, matka trojga dzieci w PL nie otrzymała rozgrzeszenia, bo miała spiralkę, a jej małżonek został wyproszony z konfesjonału słowami: "Przyjdź do spowiedzi jak małżonka usunie spiralkę " 

No ja dotychczas nie doczytałem w biblii niczego na temat wspólnego zamieszkiwania, czy spiralki, ale może ja złe wydanie czytałem.  Big Grin
Oświeć mnie Freddy i przytocz odpowiednie biblijne akapity.
21-12-2017, 02:51
Cytuj

Post: #125
Drogi Ferdydurke,
bardzo sie ciesze, ze Rosjanie zostawili Twemu dziadkowi tokarke.
Widocznie im sie spieszylo, albo byli tak nawaleni, ze ja przeoczyli.
Juz bardziej skrupulatni byli przy fabryce kwasu w Walbrzychu lub zakladch w Gliwicach,Miechowicach,Mikulczycach itd.
To Twoje rejony.
Moze ktos z bylych sasiadow cos pamieta....

Iberte nie tworzy mitow o Rosjanach.
Kradli, wywozili, szabrowali w dzien i w nocy.....
...jezeli sie smieje, to jedynie dlatego, ze jutro moge nie miec zebow Big Grin
[-] 1 użytkownik lubi ten post:
  • Luce 2
21-12-2017, 09:53
Cytuj

Post: #126
ferdydurke,
nie jestem teologiem ani duchownym wiec nie bede Cie oswiecal.
Po biblijne akapity zglos sie do ksiedza proboszcza Twojej parafii. On na pewno lepiej to zrobi niz ja.

Wstawiles jakis tam link z onetu, gdzie mloda kobieta skarzy sie na nieotrzymanie rozgrzeszenia bo mieszka z narzeczonym.
Troche ponizej pisze jednak w artykule, jaka jest doktryna koscielna.
Nie wiem co jeszcze wiecej mozna w tej sprawie powiedziec.
Wspolzycie seksualne kosciol dopuszcza wylacznie miedzy malzonkami. Punkt.
Jestes w zwiazku nieformalnym, zyjesz w grzechu wtedy ksiadz nie moze ci dac rozgrzeszenia.
Co tu jest trudnego do zrozumienia?
Jezeli komus to nie odpowiada niech nie chodzi do spowiedzi bo to strata czasu albo w ogole wypisze sie z tej instytucji.

Co do tej spirali... Kosciol preferuje naturalne sposoby zapobiegania ciazy a spiralka do nich nie nalezy.
Proponuje aby ta osoba nastepnym razem poszla do innego ksiedza i nic nie wspominala o spiralce.
Wtedy rozgrzeszenie na pewno otrzyma.
A swoja droga troche dziwia mnie ludzie, ktorzy twierdza, ze sa wierzacy w wierze katolickiej i skarza sie na reguly tam panujace.
To tak jakbym ja zglosil sie do Bundeswehry na ochotnika i mial pretensje o to, ze musze nosic karabin.

Osobiscie tez zyje w nieformalnym zwiazku (wedlug KK) i od tego czasu nie chodze do spowiedzi zdajac sobie sprawe, ze rozgrzeszenia nie otrzymam.
Ale z tego powodu nikomu sie nie skarze ani nie narzekam na kosciol.
Takie maja zasady i kto chce tam nalezec, powinien te zasady respektowac.
A komu one nie odpowiadaja to zawsze moze sie wypisac.

21-12-2017, 11:30
Cytuj

Post: #127
Dzien dobry, niech beda wam grzechy odpuszczone ..

Mam  nieodparte wrazenie ze pani Phoenix cos.. szuka,
Czego ? Huh

Zebys nie musiala sie dwoic i troic , powiem :
Nic nie wskorasz !

No i co z tym moim popisywaniem na twoj adres Berdyczowski  ?
juz nieaktualny? Tongue
21-12-2017, 13:15
Cytuj

Post: #128
Bardzo interesujący wątek, przeczytałam z uwaga wszystkie (!) wypowiedzi.
Z przyjemnością się Was czyta!
[-] 1 użytkownik lubi ten post:
  • Majami
21-12-2017, 13:43
Cytuj

Post: #129
We Wrocławiu w szlafrokach po ulicach chodzili bo myśleli że to płaszcze.
Osobiście znam ludzi mieszkających we Wrocku którzy maja w posiadaniu przeogromną kolekcje zegarów( przesiedleńcy zza Buga)i nie pochodza te zegary z normalnego żródła . Jejmosc senior rodu jako jeden z pierwszych znalazł się we Wrocławiu i zajmował się szabrem poniemieckich willi i pałaców na Dolnym Śląsku.
PKF nawet o nim reportaż zrobiła jako o kolekcjonerze.
W kolekcji szabrownika były tez meble i inne rzeczy. Napakowali tego tyle do domu i swoich stodół że żyją z handlu tymi gadżetami do dziś.
Prawda jest taka że niemcy zabrali znikoma część takich rzeczy , ruskiego to nie interesowało bo nie miało % .
Gro tego po prostu rozszabrowali nasi rodacy .
Róznica była taka że Niemiec doceniał i uszanował piekne budynki i przedmioty , Ruski nie miał już poczucia smaku i to czego się nie dało zamienic na gorzałke i cos na ząb to palił i niszczył bezlitośnie.
21-12-2017, 14:02
Cytuj

Post: #130
O szlafrokach i koszulach nocnych nic mi nie wiadomo.Natomiast wiem,ze kobiety na Bialorusi robily za konia,ciagnac pług po polu. W roku 1980,moi rodzice zabrali mnie do Grodna,bo tam odbywal sie handel wymienny.Mama moja dawala im cienie do powiek,aa oni w zamian obdarowywali ja złotem Big Grin
Ale ja nie o tym chciałam, poniewaz w Grodnie mieszkaly mojej Mamy kuzynki,tak wiec nocowalismy u jednej z nich.Mieszkala ona w bloku na drugim pietrze. Pamietem jak na kazdym pietrze staly przy drzwiach lokatorow....wiaderka z papierem toaletowym ,smród byl straszny.Otoz okazalo sie,ze Ruscy zainstalowali duzo wezsze rury kanalizacyjne niz te u nas. Srac im za czesto nie wolno bylo ,czyli gowno limitowane i tak jest po dzis.
21-12-2017, 15:09
Cytuj

Post: #131
Irena Jarocka , rowniez biegala w szlafroku po Warszawie.
Taki ladny byl, pikowany z paczki z Hameryki.
Wygladal jak jesionka.
Dziewczyna nie miala korzeni sowieckich.

Na Krecie, do dzis spotkacie sie z info w hotelach, aby papieru toaletowego nie wrzucac do toalety.
Rury kanalizacyjne, w niektorych rejonach tego nie przelkna.
Rosjanie nigdy nie okupawali Krety.

Widze, ze temat zmierza w kierunku mitu o niemieckiej kulturze i jej braku u sowietow.
Mieszanie tego z doswiadczeniamu wojennymi, chyba nie ma wiekszego sensu.
Wojny to barbarzynstwo i nic nie maja wspolnego z kultura.
Fakt, Niemcy mordowali naszych przy akompaniamencie muzyki, sowiety przy smrodzie samogonu.
Prawde mowiac, mi jest obojetne, czy samochodem rozjedzie mnie ksziadz czy dziwka.

Niemcy wchodzac do Polski, sciagneli ze soba caly aparat administracyjny.
Tysiace ludzi , ktore nie spaly w koszarach.
Polakow wyrzucano z domow i mieszkan .
W listach do domu opisywali, w jakich luksusach zyja.
Tak wiec ta Polska z tamtych lat ,ostatnia nedza chyba nie byla.
...jezeli sie smieje, to jedynie dlatego, ze jutro moge nie miec zebow Big Grin
[-] 1 użytkownik lubi ten post:
  • Luce 2
21-12-2017, 15:31
Cytuj

Post: #132

Prosilbym usilnie( jezeli chodzi  o rozjechanie)  , to przez ksiedza.. Big Grin
21-12-2017, 15:46
Cytuj

Post: #133
A w jakiej dzielnicy Wroclawia w szlafrokach chodzili?
Ja się w tym mieście urodziłam, wychowałam i przeżyłam  prawie 30 lat.
Jak mieszkałam na Ostrowie Tumskim, to często widziałam panów w...sukienkach. Czarnych. Ale tam jest seminarium duchowne  Big Grin Big Grin Big Grin
21-12-2017, 16:07
Cytuj

Post: #134
tez dostaliscie zyczenia swiateczne od Fabka ?
musi mnie lubic... Blush
21-12-2017, 17:51
Cytuj

Post: #135
Czesc Leos Smile

fabek nie tylko Ciebie lubi,bo ja tez otrzymalam swiateczne zyczenia  Tongue  Big Grin
21-12-2017, 18:23
Cytuj

Post: #136
Huh
21-12-2017, 18:43
Cytuj

Post: #137
Poczytam was pozniej bo jestem w "biegu".
"Nie będę wścibskim, ale ciekaw jestem wieku Luce2." [Obrazek: biggrin.gif]

Ferdydurke wiem dlaczego pytasz o moj wiek Wink Nikt tutaj tak bezposrednio nie pisze o swoim wieku ale odpisze ci tak : moj ojciec to 1916 rocznik a matki 1920.  Urodzilam sie jak ojciec mial 45 lat a matka 40 lat . To juz chyba ci wszystko wyjasnia Big Grin!
"Kiedy patrzę w oczy zwierzęcia,nie widzę w nich zwierzęcia.Widzę istotę żywą.Widzę przyjaciela.Czuję duszę."   A.D.Williams
21-12-2017, 20:12
Cytuj

Post: #138
Ferdydurke nic nie poradze ,ze rodzice byli wyksztalceni we Lwowie...strzecha kryte Wink kilka zdjec ze Lwowa (Lwow byl polski)sprzed wojny:
   
   
   

a zza Buga to prosze spojrzec na mape gdzie Lwow a gdzie Bug. Ja pisalam wczesniej o polskich kresach a nie o sowieckich obszarach.

I jeszcze przedwojenny polski Lwow,przepraszam ,ze nie pokryty strzecha:
   

Skad u was przekonanie ,ze wszystko co na wschodzie to byly lepianki,strzechy i bida . Wilno ,Lwow to miasta i obszary przedwojennej Polski gdzie uniwersytety kwitly .
"Kiedy patrzę w oczy zwierzęcia,nie widzę w nich zwierzęcia.Widzę istotę żywą.Widzę przyjaciela.Czuję duszę."   A.D.Williams
[-] 2 użytkowników lubi ten post:
  • Dąbrowski, iberte
21-12-2017, 20:31
Cytuj

Post: #139
Luce,  dałaś fajne zadanie z matematyki, ale...wkradł się fo niego mały błąd.
Różnica wieku między Twoimi rodzicami jest 4 lata, co wynika z daty ich urodzin( 1916 i 1920)
Mnie kompletnie nie interesuje kto ile na lat i na co ma, a na co nie na papierów.
Jeśli jednak chcesz być precyzyjna, to.....gdy Twoja mama miała 40 lat, ojciec nie mógł mieć 45.

A może to taka...przemyślna zagadka dla wnuka śląskiego  tokarza? Huh
21-12-2017, 20:38
Cytuj

Post: #140
Zapomnieöliscie ,ze przedwojenny polski wschod byl o wiele bogatszy od tamtejszej a dzisiejszej wschodniej Polski. A teraz co tam jest to mnie nie obchodzi.

Tak Phoenix ,wkradl sie blad . Tata mial 44 lat jak ja sie urodzilam Wink
"Kiedy patrzę w oczy zwierzęcia,nie widzę w nich zwierzęcia.Widzę istotę żywą.Widzę przyjaciela.Czuję duszę."   A.D.Williams
21-12-2017, 20:38
Cytuj



Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości