Nawet Angela Merkel jest troche nasza

(14-12-2017, 01:31)Majami napisał(a): Halo halo
Basia Trzetrzelewska 
Anja Rubik 
Apolonia Chałupiec
Jest tego wiecej , a to że Polacy nie potrafia uszanować Wałesy czy nauk JP II to druga sprawa.
Ja potrafie.

---

Andrzej Seweryn , Mikołaj Górecki ,Ryszard Horovitz, Roman Polański , Agnieszka Holland , Magdalena Abakanowicz, Zbigniew Brzeziński ,Janusz Głowacki , Michał Urbaniak , Tomasz Stańko , Jerzy Skolimowski , Robert Lewandowski , Agnieszka Radwańska ,Steve Wozniak, Boniek
Mozna wymieniać bez końca

Sorry Majami, ale z pierwszej części twojego wpisu żadne nazwisko nic mi nie mówi.

Z drugiej części Andrzej Seweryn zagrał w jakimś jednym filmie francuskim, Roman Polański jak chodzi o sukcesy to jest Polakiem, jak powraca sprawa seksualna z Kalifornii, to jest parszywym Zydem. Brzeziński, Lewandowski, Radwańska, czy Boniek nie byli lub nie są aktorami. Urbaniak i Stańko to muzyka niszowa, więc nie są popularni na świecie.
Równie dobrze mogłabyś wymienić takie nazwiska jak Balicki, Gawryś, Jassem, Klukowski, Apolinary Kowalski. Macieszczak, Martens, Połeć , Jacek-Pepsi-Pszczoła, Wilkosz, Zmudziński. Wszyscy są sławni na całym świecie i na całym świecie podziwia się ich mistrzostwo, ale jest to tylko świat brydża.

Apolonia Chałupiec to Pola Negri , Ania Rubik to światowej sławy modelka ,Sweryn długie lata grał we Francji.
Możdżer , Urbaniak , Stańko bardziej znani na swiecie niz w Polssce.
Mamy tez oscary w Hollywod.
Oj nie róbcie z Polaków takich dziadów , wszak sami jesteście z tamtej strony Odry.

Tak Majami sami jesteśmy ze wschodniej strony Odry, ale ja nie widzę powodów, dla których miałbym być z tego dumny.
Z czego mam być dumny? Z wybitnych jednostek? Czy z ciemnoty większości?
W Katowicach urodziła się Maria Goeppert - Mayer jedyna obok Skłodowskiej kobieta lauretka nobla w fizyce.
Pokaż mi choć jedną szkołę, lub jedno przedszkole nazwane jej imieniem!
Pola Negri, to jest nazwisko, Andrzej Seweryn jest wielki we Francji i w Polsce, ale na tym się kończy, na temat Rubik nie będę się wypowiadał, ale dla świętego spokoju przyjmijmy, że jest z tej samej półki co Claudia S, i Heidi K.
Jazzowcy, są niszowi jak polscy brydżyści.
Zacznijmy zdobywać Noble w dziedzinach naukowych, a wtedy być może będziemy postrzegani z szacunkiem i uznaniem.
Lewandowski może być podziwiany, ale żaden Niemiec nigdy nie powie, że Polacy uczą Niemców grać w kopaną.
Tacy ludzie jak Błaszczykowski, Lewandowski i Piszczek nauczyli się piłki w DE. Oni przywieźli podstawy, a Niemcy ich oszlifowali.

(14-12-2017, 01:40)ferdydurke napisał(a): Egle,  masz rację Polacy potrzebują jeszcze paru pokoleń, by korzystać z usług innych za opłatą.
Normalnie są przyzwyczajeni do korzystania z pomocy bezpłatnej, bo jakżesz można kasować za coś gdzie nie ma potrzeby używania siły mięśni. Napisanie pisma, zrobienie bilansu, to nie jest praca i za nią nie trzeba płacić.
Sprzątanie, tapetowanie, polerowanie, to jest praca, którą należy wynagrodzić.
Ja korzystam z usług, bo jestem leniem i uważam, że muszę się podzielić z innymi moimi środkami płatniczymi, ale kasuję też za tłumaczenia, pisanie pism, czy porady prawne - gdzie mam asystentkę z najwyższej półki prawniczej.

Scorupko zagrała jakąś drugoplanową rolę w Bondzie, co d..y nie urywa.
Ja pisząc o aktorach miałem na myśli aktorów przez duże A, maleńka Austria może się poszczycić Romy Schneider,  Kinskimi - Nasstasją i Klausem , czy Schwarzenegerem, a my już popadamy w zachwyt, bo jakiś matrixowy aktor zechciał swoją spermę pozostawić w polskiej vaginie.
Kopernik nie potrafił mówić po polsku, ale zrobiono z niego Polaka, Skłodowska była obywatelką Rosji, a skrzydła rozwinęła we Francji, bo gdyby została w Polsce, to co najwyżej guwernantką mogła by być.

Klaus to sie z Polanskim przyjaźnił, też Polakiem ale wiesz, w obliczu książki, jaką o nim wysmarowała jego starsza córka, to nie wiem, czy Austria ma się czym chwalić... choć rzeczywiście telentu nie można mu odmówić. ten talent to on jednak chyba też w Niemczech szlifował....

Scorupco miałą małą rólkę to fakt, ale nie zapominaj, że nie łatwo się ludziom było wybijać z tamtego okresu. Powiem więcej, myślę, że dobrych aktorów to mieliśmy więcej, tylko po pierwsze, ciosano nam kołkiem, że jesteśmy z tej niższej półki, a poza tym Polska faktycznie mało znaczyła na arenie. To nie dzisiejsze czasy, że na You Tube Cię mogą znaleźć. Owszem z pewnością trudno znaleźć takiego Till Schweiger w polskich szeregach, ale Wilhelmi np. jakby miał szanse, to pewnie podobną karierę  by zrobił...

odważę się nawet powiedzieć, że jesteś mocno niesprawiedliwy. to co z tego, ze Lewandowskiego w Niemczech uczą grać? nie z każdego można zrobić orła. To, że Polska nie stawiała wcześniej na piłkę, nie oznacza, że nie możemy być dumni z Lewandowskiego czy z Błaszczykowskiego. Sam pewnie potrafisz wymienić wschodzące gwiazdy niemieckie, co szybciej zgasły niż rozbłysły i ławeczkę np. Bayernu grzały. 

Schwarzenegger też nie chwalił się w filmach austriackim akcentem. Kiedy powalał na wielkim ekranie w kinach wiele osób było pewnych, że to z krwi i kości Amerykanin jaki...

o tych Polakach tak trochę z przymrużeniem oka pisałam, ale zupełnie serio uważam, że nie ma potrzeby ich aż tak mocno dyskredytować...


co do usług, to pełna zgoda. auto trzeba umyć pod blokiem, panele z kolegą położyć, bo przecież na you tube filmik wcześniej obejrzał, a zeznania podatkowe koleżanka za friko zrobi, bo ją to nic nie kosztuje. Faktycznie tak jest! 
to jednak jest efekt tego przyzwyczajenia... pamiętam, jak ojciec w garażu całego malucha rozbierał i z kolegami naprawiał. Maluch rzeczywiście jeździł. to ojcu zostało do dziś, choć czasy, sprzęt i technologia się zmieniła. Nawet jak zepsuła się pralka, będąca jeszcze na gwarancji, to mój ojciec zamiast wezwać serwis, postanowił naprawić ją sam... Efekt był bardzo drogi. Pralka straciła gwarancję, a naprawa wyniosła 400 złotych. To jednak nie była poczciwa stara Frania. Na wyświetlaczu jak byk stało SERWIS. Ojciec jednak uznał, że serwis to on ma w rękach... 

Przyjezdzajac do Niemiec bylem troche napelniony polskim patriotyzmen i jeszcze do dzisiaj mam w pamieci polskie plakty gdzie stalo '' polskie to znaczy doskonale'', a wiec szukalem tych doskonalych rzeczy, niestety prawie nic nie znalazlem, jedynie u handlarzy staly Polonezy za jak sie nie myle ok. 7000 DM, ja zaczynajac pracowac moglem kupic takie doskonale cudo za niecale 4 miesiace pracy, kierowany rosadkiem kupilem uzywanego Audi 80 za 6000 DM.

W 1980 roku byla polska wystawa w Düsseldorfie, ja kierowany resztakami patriotyzmu poszedlem tam, przed wejsciem stal kombajn gorniczy, a nad nim duzy plakat gdzie stalo ze w jakim dniu on wydobyl tyle i tyle wegla, wtedy przyponialy mnie naglowki z Trybuny Robotniczej gdzie przodownicy pracy prawie codziennie bili rekordy.

Powiedzialem temu opiekunowi ze tutaj stachanowcow nie ma i nikogo nie interesuja rekordy, wazne jest codzienne wydobycie , pan inzynier magazynier wzruszyl tylko ramionami,

Pozniej ogladalem polska CNC tokarke ktora tylko symulowala toczenie, zapytalem pana tokarza dlaczego nie pokazuja na materiale co tokarka potrafi, dostalem odpowiedz ze nie maja materialu,,,,,..

Wtedy nawet polskich sklepow tutaj prawie ze nie bylo, chcac jakies polskie wedliny kupic musialem jezdzic do Wuppertalu.

W PRL karmiono nas propaganda o polskich zespolach Slask, Mazowsze, Czerwone Gitary i inne ktore podobno odnosily olbrzymie sukcesy za oceanem, dopiero bedac w USA czy Kanadzie uslysalem cala prawde o tych sukcesach, wiekszosc wystepow odbywala sie w swietlicach i salach parafialnych przed miejscowa Polonia.

Z biegiem czasu patriotyzm mnie opuscil, czesto slysze polski jezyk tutaj, udaje ze nie rozumie i nieraz wstydze sie za moich rodakow.

We mnie pozostalo jeszcze troche regionalnego patriotyzmu.

Nie tesknie juz za polska kielbasa.
Jadam coraz mniej aby nie zachorowac na lustrzyce.
Od czasu ,gdy kazdy w Polsce moze produkowac wedliny, dobra jakosc poszla sie pieprzyc.
Chrzan ktory wychodzi nosem, rowniez mnie nie rajcuje.
Czlek kicha caly dzien, jakby sie kokainy nawciagal.
Jedynie zapachu " moich" jodlowych lasow na Helu mi brakuje.
Nawet Rossmann takich zapachow nie sprzedaje.

O wybitnych talentach juz wszystko napisaliscie.
Znamienne jest, ze oni wszyscy( lub prawie wszyscy) " wybitni" stali sie poza Polska.
Ale moze mi sie jedynie wydaje....

Pamietam owczesne info , podawane przez TV...... artystka X odbywa turnee po Stanach Zjednoczonych.
Czlek to kupowal i myslal.... wow! ma dziewczyna talent.
A ona( jak Ziemlak opisal) do kotleta chalture dla Polonii odwalala.
Tak wlasnie tworzono mity.
Mity o wsi pieknej i slonecznej stworzyl Wyspianski, a komuna jedynia ukradla mu pomysly....

Ziemlak...
ja tez nie podejmuje konwersacji z ludźmi mówiącym po polsku, którzy dziwnie się zachowują albo w swoim podstawowym słowniku mają trzy słowa zaczynające się na: k, h i p.
Nie ma dla mnie znaczenia czy takich osobników spotykam w niemieckim Rewe, "polskiej" Biedronce  czy gdziekolwiek w Europie czy na świecie.

Natomiast nie mam kompletnie czegoś takiego jak wstyd  za rodaków. Bo niby z jakiej racji?
Ja tam uważam, że najlepiej odpowiadać za siebie  i wstydzić się też (jeśli jest powód) za siebie.
Ale o tym juz kiedyś o pisalam, więc nie będę się  powtarzać, wszak nie mam zaników pamięć.....choć jestem  starsza kilka lat   od pewnego starego zesklerotyzowanego upierdliwca.

Nie wiem do kogo pani phoenix pisze ze jest starym zesklerotyzowanym upierdliwcem ,
do Ziemlaka, iberte czy egle. Sam zas mam cicha nadzieje ze nie do mnie , bo jestem tu sporadycznie zeby sie narazac .
Nie wydaje mi sie jednak ze nalezy pani do jakiejkolwiek polskiej elity ,
refleksujac styl pani tekstow rozumiem tez doskonale ze nie ma pani wstydu za rodakow, w Biedronkach czy Rewe ,to pewnie rodacy sie za pania wstydza.

Pani Renia wyleciala za kreowanie sie na strofujaca matrone ( moder tu dzialal ),
czemu pani Phoenix traktowana jest ulgowo ?,
poczekajcie niech zgadne,
bo napisala ze ma komunistycznego magistra, a magistrowie sa pod ochrona ?
Milego dnia, tez magister !

........

(14-12-2017, 19:58)Belladonna napisał(a): Ja tam widze bardzo wyrazna roznice miedzy strofujaca matrona a tym, co pisze Phoenix.
Ta ostatnia pisze przeciez tylko o sobie.
Ja tez sie nie wstydze za rodakow, bo niby czemu mialabym to robic? Czemu mialabym sie w ogole wstydzic za kogokolwiek innego? Tez uwazam, ze kazdy powinien przejac odpowiedzialnosc glownie za siebie samego. To w zupelnosci wystarczyloby dla poprawienia tego swiata.  

Belladonno, o deczko obiektywności proszę!
Czy to zdanie :

(14-12-2017, 11:54)phoenix napisał(a): Ale o tym juz kiedyś o pisalam, więc nie będę się  powtarzać, wszak nie mam zaników pamięć.....choć jestem  starsza kilka lat     od pewnego starego zesklerotyzowanego upierdliwca.

jest neutralnym pisaniem o sobie?

Zielonka w prawie każdym poście na moich tematach szuka zaczepki i złości się kiedy otrzymuje prztyczka w nos!
 
ad Zielonka, ty mistrzyni składni i ortografii, możesz mi wytłumaczyć znaczenie tego kalamburu, który wytłuszczyłem na czerwono?

"Ja tam widze bardzo wyrazna roznice miedzy strofujaca matrona a tym, co pisze Phoenix.
Ta ostatnia pisze przeciez tylko o sobie "

o sobie czy o zesklerotyzowanym upierdliwcu, ktory mniemam udzielal sie na tym temacie ?.

Belladonna, az takiej wielkiej roznicy miedzy nimi ( obiektywny ) czytelnik nie zauwaza.
Pani Renia probowala wszystkich ustawiac wedle wlasnego pojecia "kultura" .
Phoenix nie wie co to kultura, stad przyznaje sie czesto i szczerze - ze niekulturalni jej zwisaja , ale
- obie na swoj specyficzny sposob probowaly nami manipulowac.
Pani Renia pokazywala palcem tych ktorzy nie miescili sie w jej sielankowym swiatku ,
odstawali inteligencja, wychowaniem , pochodzeniem i zawodem .
Phoenix, robi to mniej wyrafinowanie , szydzi prosto z mostu ,-na temat jego wieku , starosci i i stopnia sklerozy : "wszak nie mam zaników pamięć.....choć jestem starsza kilka lat od pewnego starego zesklerotyzowanego upierdliwca. "
Obydwa zachowania sa prawde mowiac -nie do przyjecia
i wczesniej czy pozniej staja sie ogniskiem zapalnym w kazdej adekwatnej dyskusji.

Czy sie myle ,Belladonno ?

Zycze spokojnej nocy.

Ja sadze ,ze ten "zesklerotyzowany upierdliwiec" wcale by sie o to nie pogniewal bo czesto tak sam o sobie mowi Dlaczego panowie myslicie ,ze to o was mowa ?  

Brawo Luce!

---

a do leona66  powiem tak:
mam nieodparte wrazenie, ze....szukasz. Czego?  Toz wiadomo

oto twoj wpis na zamknietym juz watku wspominanej tutaj przez ciebie Reni:

"Nie umiem zakladac nowych tematow i nawet mi sie nie chce, zostawiam to innym ,

a pani Renia.. to pewnie teraz pije noc w noc z Iberte szampana ? , bo cus dlugo banicjuja"
 

zebys nie musial sie dluzej dwoic i troic nieumiejacy zakladac tematow, leonie66,  cos ci pod-powiem:
nic nie wskurasz!
cokolwiek bys nie napisal o mnie badz pod moim adresem bedzie to tylko i wylacznie korespondencja na Berdyczöw

........

Proponuje wrocic do tematu i zajac sie obalaniem mitow.

Wezmy np: mit o Feniksie....
" Feniks ujawnia schemat dzialania Bozego.Przez swoje smierci i powstania staje sie tym, ktory ciagle na nowo przychodzi, coraz piekniejszy.(w ludzkim wymiarze, ciagle nachodzenia sa raczej uciazliwe i bywa, ze napelniaja obrzydzeniem).....

A jakie jest Wasze zdanie o legendzie?

(14-12-2017, 22:47)Belladonna napisał(a):

(14-12-2017, 22:15)Luce 2 napisał(a): Dlaczego panowie myslicie ,ze to o was mowa ?

Hahaha, no wlasnie, dlaczego?
Ferdydurke, Leon - moze zanim zaczniecie zarzucac innym brak objektywnosci, nauczcie sie sami widziec cokolwiek innego, niz tylko zawsze odnosniki do siebie. Taka postawa to skrajny egocentryzm, a wiec wszystko inne niz "objektywnosc". 

Belladonno, ja wiem co piszę i wiem do kogo były kierowane słowa:

(14-12-2017, 11:54)phoenix napisał(a): Ale o tym juz kiedyś o pisalam, więc nie będę się  powtarzać, wszak nie mam zaników pamięć.....choć jestem  starsza kilka lat     od pewnego starego zesklerotyzowanego upierdliwca.

Celowo przypomniałem Zielonce jej wiek, by nie zapominała o realności, a ona celowo mi odpowiedziała!
Teraz tylko mogę mieć nadzieję, że nie wpadnie tu Freddy i nie rozda następnych procentów.
I to też nie jest zmyślone, bo każda dysputa z tobą kończyła się przyrostem procentów ostrzeżeń na moim koncie.

To prawda, ze coniektöre  "odrodzenia" napawaja wrecz obrzydzeniem.
Wezmmy np. taki romb odrodzony z popiolow.  Niby jeszcze niecaly, bo brakuje mu czwartego boku, ale juz w tej odrodzonej trójkątności jest nieprzyjemny,  nieforemny jakiś taki i ogólnie rzecz biorąc....brzydko pachnie.

(14-12-2017, 23:03)iberte napisał(a): Proponuje wrocic do tematu i zajac sie obalaniem mitow.

Wezmy np: mit o Feniksie....
" Feniks ujawnia schemat dzialania Bozego.Przez swoje smierci i powstania staje sie tym, ktory ciagle  na nowo przychodzi, coraz piekniejszy.(w ludzkim wymiarze, ciagle nachodzenia sa raczej uciazliwe i bywa, ze napelniaja obrzydzeniem).....

A jakie jest Wasze zdanie o legendzie?

Iberte, jak myślisz, jaki humor będzie miała kobieta, która przez ponad 430 lat nie będzie miała seksu?  

........