Post: #905
U nas w balecie byli i Niemcy i slazacy.Na mysl na nie przyszlo,zeby wyzywac sie od slaakow czy Nemcow. Bylaa perukarka,Niemka i slabo mowila po polsku. Troche ja przedrzeznialysmy ale nie dlatego,ze byla Niemka tylko dlatego,ze bylo smieszne. Ona np.mowila :"aba ja jest nie ma wlosy.".Prosilysmy ja,zeby nam zrobila treske,tj,taki konski ogon.
Byl tez Waldek gej,mowilysmy do niego Waltruda.Mial kochanka ksiedza,ktory mu kupil samochod,(chyba nie za zdrowaski.)
Byla tez zydowka Zyta,nikt nigdy nie zwraacal uwagi na narodowosc. Mnie to bardzo dziwi,ze dzisiaj wypomina sie ludziom ich narodowosc. No ale czasy sie zmieniaja. Mial byc postep a jest zastuj.
Byl tez Waldek gej,mowilysmy do niego Waltruda.Mial kochanka ksiedza,ktory mu kupil samochod,(chyba nie za zdrowaski.)
Byla tez zydowka Zyta,nikt nigdy nie zwraacal uwagi na narodowosc. Mnie to bardzo dziwi,ze dzisiaj wypomina sie ludziom ich narodowosc. No ale czasy sie zmieniaja. Mial byc postep a jest zastuj.