Post: #616
(16-02-2019, 10:39)Unka napisał(a): Starosc nie pojawia sie z dnia na dzien . Dozuje swe okrucienstwo etapami , przez co daje czas na zaakceptowanie tego co minelo bezpowrotnie .
Jestesmy tak skonstruowani , ze instykt przetrwania znajduje sens zycia nawet w tym jajku na sniadanie .
Najgorsze jest kiedy nie dane jest umrzec , poki " serce " jest mlode .
Do dooopy jest tez , kiedy w wieku 30stu lat zaczyna sie doswiadczac tego , co powinno nastapic dopiero za 40 lat , ktorych nawet sie nie dozyje .
Z calym szacunkiem dla Ciebie Unka ,ale starosc jawi sie dniem,nocom,dniem. Starosc dozuje okrucienstwo etapami ? Przyznam sie szczerze,ze nie wiem o czym piszesz. Mozesz mi wytlumaczyc ten swoj wpis? Jesli nie,nooo ,to zrozumie