Post: #12
(08-12-2018, 11:57)Miecznik napisał(a): Artykuły pisze się dla pieniędzy, to taki rodzaj pracy.
"Kretyni" podniecają się tym tematem za darmo.
Kradnie i oszukuje się też dla pieniędzy i jest to pewien "rodzaj pracy", czy nad tymi czynnościami, też mam przejść spokojnie do porządku powszechnego?
Igor Levit w wieku 4 lat wykonał swój pierwszy publiczny koncert, w wieku 6 lat dał swój pierwszy koncert z orkieiestrą filharmoniczną, czyli wyprzedził Szopena i Mozarta, pomimo to nikt o nim nie pisał. Dzisiaj należy do pierwszej piątki najlepszych pianistów na świecie.
Pospólstwo podnieca się dzisiaj dziewięcioletnim chłopcem, który kopie obecnie piłkę lepiej niż jego rówieśnicy.
Ktoś, kto pisze o utalentowanych dzieciach z taką estymą jak pan Wojciech Demusiak nie ma pojęcia o sporcie, on jest sportowym "Miecznikiem" - Keine Ahnung und nichts darhinter.
Muzykowi może przejść ochota na muzykowanie - jak mojej kuzynce, która po 11 latach ciężkiej nauki i uciążliwych warunków dojazdowych zakończyła naukę gry na skrzypcach - została mgr.inż. chemii przemysłowej.
Sportowiec może chcieć z całego serca, ale jedna sytuacja na boisku, arenie może wykolejić całe planowane życie!
Pamiętam reportaż o Steffi Graf, gdzie rodzice opowiadali o tym, że dom i działka były zastawione w banku, by Steffi mogła robić karierę. Co by się stało, gdyby Steffi doznała kontuzji stawu skokowego?
Na szczęście do tego nie doszło i hipoteka z domu jak i z działki zostały spłacone.
Czy ktoś w 1976 roku pisał o Borysie Beckerze?
Czy ktoś w 1978 roku pisał o Steffi Graf?
NIKT!
Ale oni są legendami światowego sportu