Kindergeld - zasiłek rodzinny w Niemczech

Bardzo dziękuję. Jesteście WIELKIE.
Mam jednego syna, więc w Polsce nic mi się nie należy...
Życzę Wam Spokojnych i Rodzinnych Świąt.

Ale potwierdzenie że tam ci sie nic nie nalezy dalej ciebie obowiązuje. Urzednicy tutaj moga lecz nie muszą o tym wiedzieć .
Ale z cała pewnościa zaządaja potwierdzenia.

Tak jak pisałam dokumenty zebrane, również potwierdzenie, że nie pobieram 500+ ani rodzinnego. Dzięki za czujność

Składaj.Oni sobie,tak czy siak sprawdza sami czy Ci sie należy czy nie i przede wszystkim dlaczego nie otrzymujesz.
Majami zawsze chce dobrze,tylko czasem jej to pokracznie wychodzi.
Czasem warto wziąć czyjeś uwagi do serca ,bo potem pojawiają się pytania typu ...dlaczego ode mnie zadają zwrotu.

Naprawdę doceniam to co robicie i jestem Wam obu bardzo wdzięczna za pomoc. Przyszłam po poradę i ją otrzymałam. Naprawdę wielkie dzięki. Mam nadzieję, że jak będę miała jakieś problemy czy pytania to mogę na Was liczyć. A to do Majami, że "dzięki za czujność" to nie było złośliwe, wręcz przeciwnie  Widać, że dba aby wszystko było OK.
Papierów o Kindergeld nigdy nie składałam. To mój debiut. Mam nadzieję, że się uda . Tak jak pisała, w Polsce nigdy nic na dziecko mi nie przysługiwało, przez cały życie nie dostałam na syna nawet złotówki. Więc dlaczego nie spróbować? Trzymajcie kciuki. Pa 

Po to powstał ten dział by pomagać i po to tu jesteśmy.
Potrzebujesz pomocy -pisz.
Zawsze znajdzie sie osoba,która chetnie pomoże w danej dziedzinie.
Sylvi ,a pewnie próbuj...jesli mąż płaci tu podatki to Kindergeld należy Ci się i nie ma w tym nic bulwersującego.
Powodzenia.

Prosze o pomoc, odrzucono mi wniosek o kindergeld , mieszkam na stałe z dziećmi w Polsce, jestem po rozwodzie, nie mam kontaktu z mężem który pracuje w niemczech i płaci tam podatki i sama złożyłam wniosek 8 grudnia 2017 czyli jeszcze na podstawie starych przepisów. W decyzji odmownej napisali, że zasiłek przysługuje ojcu dziecka, nie wiem co robić. Czy taka odmowa może przyjść tylko po 10 dniach od wysłania wniosku z Polski? Czy da się coś z tym zrobić?

(20-12-2017, 21:22)Anita napisał(a): Składaj.Oni sobie,tak czy siak sprawdza sami  czy Ci sie należy czy nie i przede wszystkim dlaczego nie otrzymujesz.
Majami zawsze chce dobrze,tylko czasem jej to pokracznie wychodzi.
Czasem warto wziąć czyjeś uwagi do serca ,bo potem pojawiają się pytania typu ...dlaczego ode mnie zadają zwrotu.

Skoncentruj się moze na swojej pokracznosci i raz na zawsze odczep.

---

(02-01-2018, 16:14)Arrinee napisał(a): Prosze o pomoc, odrzucono mi wniosek o kindergeld , mieszkam na stałe z dziećmi w Polsce, jestem po rozwodzie, nie mam kontaktu z mężem który pracuje w niemczech i płaci tam podatki i sama złożyłam wniosek 8 grudnia 2017 czyli jeszcze na podstawie starych przepisów. W decyzji odmownej napisali, że zasiłek przysługuje ojcu dziecka, nie wiem co robić. Czy taka odmowa może przyjść tylko po 10 dniach od wysłania wniosku z Polski? Czy da się coś z tym zrobić?

Nie istnieje cos takiego jak składanie wniosków na "podstawie starych przepisów"
Urzędnika obowiazuje przepis obowiązujacy w dniu rozpatrywania i wydania decyzji .

Dzien dobry.
Potrzebuję porady. Pół roku temu  wóciłam  do Polski z dziećmi po kilku latach mieszkania w Niemczech. Mąż pracuje  w dalszym ciągu na umowie niemieckiej, a odebrali nam kindergeld i chcą zwrotu wypłacanych pieniędzy za okres kiedy byłam już w Polsce. Odrzucili nam wniosek o kontynuację zasiłku. Czy to jest zgodne z prawem? Jeśli mąż dalej pracuje to dlaczego dostaliśmy odmowę? Dodam, że syn urodził się w niemczech. Bardzo proszę o poradę! Pozdrawiam!

Może podasz treść odmowy, to spróbujemy znaleźć, dlaczego ci odmówiono?
Nie wiem? Spróbuj.

Wniosek generalnie ponawia się co 6 miesięcy ( dot. cudzoziemców pobierających zasilek)
Poniewaz dzieci od pół roku przebywaja na terytorium Polski to pierszeństwo ma zasiłek na dzieci wypłacany w Polsce , a dopiero potem róznica między nim a kindergeld wyplacana będzie z niemieckiej kasy ( przy czym od nowego roku dano przyzwolenie dla familienkas na duzą uznaniowosc wypłacania zasiłku na cudzoziemskie dzieci.
Poniewaz mąz pracuje tutaj a ty jestes z dziecmi to ty jako opiekujaca się dziećmi musisz wystapic z wnioskiem.

Dzień dobry. Chciałabym zasięgnąć opinii i porady. Mąż pracuje na warunkach niemieckich, w zeszłym toku złożyłam kolejny wniosek  o KG (grudzień 2017) i sprzeciw do pozostałych wniosków, na które otrzymał dwie decyzje. Jedną odmowną, a drugą pozytywną na poszczególne okresy. Napisali też, że jeśli chodzi o bieżący czas, to dostaniemy kolejną decyzję.
Odnośnie tej odmownej wiem, że mamy (mąż) 30 dni na odwołanie do sądu, dec. z 10-01-2018. Nie wiem, czy to zrobić, wydaje mi się, że warto, ponieważ trochę chyba ja zawaliłam, ponieważ nie przesłałam wszystkich załączników, a konkretnie to świadectwa pracy (wer. niemieckiej. wówczas mąż pracował przez polskiego pośrednika) i wysłałam zamiast lohnsteuebescheinigung tylko rozliczenie za 2012 rok, Właśnie chodzi  rok 2012 do kwietnia 2013.  Problem jest też taki, że już nam ten  rok wypłacili. Zgadzam się, że niektóre miesiące wypadną, ponieważ mąż przebywał np. cały mieś. na chorobowym w PL, ale jak teraz spojrzałam, to mam za 2012 do kwietnia 2013 rok miesięczne zaświadczenia wypłat z podatkami, które wiem, że honorują. Wcześniej nic nie zwracali do roku 2012, sądziłam, że to jakaś pomyłka, ale widać, że będą pewnie chcieli zwrotu.
Czy wnosząc odwołanie do sądu finansowego od razu muszę wpłacić te podobno 200 euro razem z odwołaniem? I na jaki rachunek? czy złożyć pozew i czekać aż sami wezwą do wpłaty?
Niemieckie świadectwo pracy mamy z września 2012, w którym pisze o zatrudnieniu od stycznia 2012 do końca grudnia 2013 (faktycznie skończył IV 2013). Nie uznali tego zapewne, gdyż było inne też od kolejnego pośrednika zaświadczenie -św. pracy od sierpnia 2013. Nałożyły się miesiące.
Czy jest taka możliwość, aby sąd zlecił na mój wniosek polskiemu sądowi (policji) przesłuchanie byłego polskiego pracodawcy na okoliczność braku właśnie tego niemieckiego świadectwa pracy i pracy w Niemczech? Dzwoniłam do pracodawcy, firma już nie istnieje, nie chce też wydać nic z datą istnienia firmy, nie ma akt, podobno przekazał następcy , gdyż sprzedał spółkę, ślad za tą kolejną spółką też zaginął, nikt nie odpowiada. Pracodawca powiedział, że jak go wezwą do sądu to oświadczy tak jak było faktycznie, tylko wiadomo do Niemiec nie będzie chciał jechać,. To jego oświadczenie myślę, że sprawiłoby, że otrzmalibyśmu KG za około 6-7 mieś.
Napisaliśmy też maila do Finanamt o przesłanie lohnsteuebescheinigung, ponieważ tych zaświadczeń za 2012 mamy tylko za 10 miesięcy. Prosiliśmy do Finanzamt o kopie na maila lub pocztą. Nie wiem, czy to przyślą. Stąd kolejne pytanie. 
Czy można napisać we wniosku, aby sąd wnioskował o to zaświadczenie do Finanzamt?
Czy pisał ktoś podobne odwołanie? Na co trzeba zwrócić uwagę? tłumacza będę miała, ale pozew chciałam sama napisać. Od czego się odwołać, tzn. stwierdzenie nieważności, czy ...?
Chciałabym , aby rozpatrzyli sprawę bez naszej obecności na podstawie dokumentów.
Czy w mojej sprawie to będą tylko te koszty 200 euro, czy mogą się podnieść w związku z tymi zleceniami przesłuchań w PL, czy wniosku do Finanzamt o ten lohnsteuerbescheinigung?
Jeszcze wyczytałam o jakiś dwóch metodach rozpraw, która w moim przypadku będzie lepsza?
Bardzo proszę o podpowiedź.
Ala

(25-01-2018, 13:44)ala16 napisał(a): Czy pisał ktoś podobne odwołanie? Na co trzeba zwrócić uwagę? tłumacza będę miała, ale pozew chciałam sama napisać. Od czego się odwołać, tzn. stwierdzenie nieważności, czy ...?

Ala

Ty chcesz sama pisać pozew do sądu dotyczący 2012 roku? 
Czy sama wstawisz sobie stendy? Czy sama naprawisz sobie pralkę lub telewizor? 
Sama zoperujesz wyrostek robaczkowy u członka twojej rodziny?

Masz tłumacza przysięgłego, czy raczej znajomka co umie po niemiecku i będzie ci towarzyszył w sądzie?
Chaos pur wycieka z twojego postu i ty chcesz sama walczyć przed niemieckim sądem!?
To jest porywanie się z motyką na słońce!

Aby wniesc taki pozew, musisz znac formy prawne ,znac prawo podatkowe oraz wplacic zaliczke na przyszle koszty sadowe.
Z tego co piszesz,bez urazy,jestes od tej wiedzy baaardzo oddalona.
Pare odpowiedzi na tym forum nic Ci nie pomoze.
Pozew moze byc juz odrzucony,jezeli nie zachowane beda formy.
Od tego jaka forma procesowa zostanie przyjeta, decyduje sad.

Poza tym,przedmiotem postepowania sadu bedzie ustalenie,czy decyzja FK byla zgodna z prawem.
Z tego co piszesz,to byla.
KG podjela decyzja na podstawie dostarczonych,lub nie dostarczonych dokumentow.
Sama przyznajesz,ze zawalilas,.....wiec o co chcesz sadzic FK?

Ale aby sie upewnic,zasiegnij porady prawnika.

(26-01-2018, 01:43)iberte napisał(a): Ale aby sie upewnic,zasiegnij porady prawnika.

Dzięki. A macie może jakieś namiary na kompetentną osobę, z którą mogę porozmawiać po polsku i w razie co, która napisałaby pozew?

Kompetentna osoba jest prawnik.
W necie znajdziesz polskojezycznych adwokatow.

(26-01-2018, 11:29)iberte napisał(a): Kompetentna osoba jest prawnik.
W necie znajdziesz polskojezycznych adwokatow.

dzięki faktycznie znalazłam, tylko jak to jest z tymi kosztami sądowymi? On twierdzi, że nie ma żadnych kosztów sądowych. Ja czytałam o jakiś 200 e. Żeby nie wpaść z deszczu pod rynnę

Ktos kto tak twierdzi, nie jest kompetentnym prawnikiem.
Zaliczka sadowa, w Twoim wypadku wynosi 284 Euro.
Ostateczny rachunek otrzymasz po sprawie.
Zaliczka bedzie rozliczona z kosztami.

Szukaj dalej.

Prawdą jest, że  to niekompetentna osoba.

http://www.finanzgericht.org/Kosten-Finanzgericht.htm

(26-01-2018, 17:42)phoenix napisał(a): Prawdą jest, że  to niekompetentna osoba.

http://www.finanzgericht.org/Kosten-Finanzgericht.htm

no właśnie, coś mi nie pasowało. Chyba sobie odpuszczę. A orientujecie się, czy sprawa w sumie może kosztować po zakończeniu więcej niż ta zaliczka?