Post: #4020
(04-02-2021, 21:16)iberte napisał(a): jakbys ich nie podzielil....to zimna populacja.
Zadnego humoru, zadnej werwy, zadnej porywczej checi do zycia.
Przychodzi taki polnocny rano do roboty i juz nadaje .... hab keine Lust!!!
Ile razy jestem przy Traffki kominie, to zyc sie chce.
Niby ta sama germanska rasa, a jednak do innej ladowarki podlaczeni
Tutaj akurat sie z toba nie zgadzam! Uwazam, ze maja doskonaly humor, duzo werwy i checi zycia.
Masz wyjatkowego pecha w doborze niemieckiego towarzystwa.
W 1988 roku czyli po niecalych trzech latach pobytu tutaj zostalismy zaproszeni na impreze, gdzie bylismy jedynymi Polakami. Byla to najlepsza impreza jaka w tamtym czasie przezylismy, inteligentny humor, spontanicznosc, serdecznosc,
w porownaniu do wczesniejszych polskich imprez, byl to pierwszy przebisnieg na sniezej lodowatej lace.
Od tego czasu wole niemieckie towarzystwo od polskiego i uwierz mi nie zostalem zawiedziony.
Oczywiscie mam znajomych z PL i dobrze sie rozumiemy i bawimy, ale bardziej odpowiadaja mi Niemcy.