Post: #3616
Dobry wieczór. Klimat w naszej małej wirtualnej przestrzeni, stworzony ostatnimi postami , jest nie co ...hmmm...nie smaczny. Zawsze można brać przykład, nie tylko pozytywny, ale również niektórzy wypowiedzi pokazują, jak prymitywnym może być człowiek.
Z tak , niewielką refleksją, chcę zapytać Traffke, Ferdydurke, Iberte, siebie i innych ludków chętnie czytających nasze posty. Otóż, my znalazły taki mały wirtualny kącik , gdzie miło piszemy, przekomarzamy się, czasami pyskujemy czy wspieramy siebie nawzajem. Niby takie nic, ale ciągle wracamy do siebie. Jest nam ciekawo i miło.
Czy my musimy rezygnować z naszych spotkań, tylko dla tego, że ktoś bawi się czyimś kosztem, że nie ma szacunku do nas??? ,,,czy jest to warte??? ...przecież znamy się nie od dziś, znamy naszą wartość... czy musimy zwracać uwagę na czyjąś frustrację?
NIE... będę tut pisać, do czego i was zachęcam. ....czemu ktoś, kogo nie znam i nie szanuje ma być wyznacznikiem mojego humoru czy wartości?
...tym motywem , pozdrawiam moich wirtualnych przyjaciół i miłego wieczoru życzę...
Z tak , niewielką refleksją, chcę zapytać Traffke, Ferdydurke, Iberte, siebie i innych ludków chętnie czytających nasze posty. Otóż, my znalazły taki mały wirtualny kącik , gdzie miło piszemy, przekomarzamy się, czasami pyskujemy czy wspieramy siebie nawzajem. Niby takie nic, ale ciągle wracamy do siebie. Jest nam ciekawo i miło.
Czy my musimy rezygnować z naszych spotkań, tylko dla tego, że ktoś bawi się czyimś kosztem, że nie ma szacunku do nas??? ,,,czy jest to warte??? ...przecież znamy się nie od dziś, znamy naszą wartość... czy musimy zwracać uwagę na czyjąś frustrację?
NIE... będę tut pisać, do czego i was zachęcam. ....czemu ktoś, kogo nie znam i nie szanuje ma być wyznacznikiem mojego humoru czy wartości?
...tym motywem , pozdrawiam moich wirtualnych przyjaciół i miłego wieczoru życzę...