Post: #274
Ferdydurke,
mialem psa.
Mimo to....nie zylem z nim.
On byl przy mnie, bo taka byla jego rola w stadzie.
Jego proby wchodzenia do lozka gdy spalem, w zdecydowany sposob zostaly zniwelowane.
To, ze pies jest stworzeniem socjalnym i potrzebuje przewodnika nie jest zadna tajemnica.
Okreslenia "wysoka kultura spoleczna" w odniesieniu do psa nie rozumiem, ale zapewne nie musze,
mialem psa.
Mimo to....nie zylem z nim.
On byl przy mnie, bo taka byla jego rola w stadzie.
Jego proby wchodzenia do lozka gdy spalem, w zdecydowany sposob zostaly zniwelowane.
To, ze pies jest stworzeniem socjalnym i potrzebuje przewodnika nie jest zadna tajemnica.
Okreslenia "wysoka kultura spoleczna" w odniesieniu do psa nie rozumiem, ale zapewne nie musze,
...jezeli sie smieje, to jedynie dlatego, ze jutro moge nie miec zebow
