Post: #161
Witam w sloneczny piekny dzien 
Unka nic nie mam do dodania do twojego ostatniego postu
Ja dzisiaj pracuje w ogrodku ale zdarzylam juz poodkurzac moja chate. Berta jest wszedzie
Mam specjalna szczotke ,taka koncowke do odkurzacza ,przeznaczona do wyczesywania psa.jest super. Ale dzisiaj zapomnialam o czyms. Bylam troche nerwowa bo chcialam szybko skonczyc z tym odkurzaniem i z odkurzaniem Berty .Zawolalam ja a ona troche sie ociagala przed tym odkurzaniem. Troche na nia krzyknelam. Nigdy tego nie robie i....Berta zniknela
Obeszlam caly ogrod,pozagladalam pod kazdy krzak i juz wiedzialam ,ze jest na ulicy.To tylko dojazdowa ulica ,nie ma tam ruchu. Siedziala na chodniku i patrzyla na mnie z wyrzutem. Rozesmialam sie i bylam zla na siebie. Paroma slowami przekonalam ja ,ze nie mialam zlych intencji.Jesli sasiedzi to ogladali to mieli ubaw ale ja do niej mowilam po polsku wiec nie rozumieli
Berta podeszla do plotku i...przeskoczyla go bez trudu. Mam w jednym miejscu taki niski plot ,jakies 1,20 wysoki. Nigdy nie myslalam ,ze ona go potrafi przeskoczyc. Robi to bez trudu 
I w taki sposob dowiedzialam sie,ze mam psa ,ktory jest niezwykle terytorialny i lubi ten swoj teren.Bo jakby bylo inaczej to by sobie wedrowala.
Odkurzylam ja i dalam smakolyka. Mam nadzieje,ze przeprosiny przyjela
Wczoraj tez dala popis. Mam na gorze(mieszkanie hotelowe) od tygodnia,dwoch Czechow,ktorzy z balkonu do niej cmokaja ,rozmawiaja z nia a ona w siodmym niebie.Nie pozwalam jej karmic.
Wczoraj jeden z tych panow wital sie z nia przy tym niskim plocie. Przeszedl przez ten plot bo chcial sie z nia pobawic. I tutaj dla mnie reakcja Berta byla nowa. Berta bardzo na niego szczekala i zjezyla siersc jak wilk. Szla do niego powoli,warczac. Krzyknelam do niej ,ze wszystko w porzadku w tedy zaczela znowu szczekac. Nie wygladalo to dobrze. To pieszczoch,daje sie glaskac ale broni swojego terenu. On ja zaskoczyl,nie spodziewala sie,ze wejdzie na ogrod. Tutaj wyszedl z niej mastif neapolitanski.Bo Berta tak naprawde to labrador-mastif . Tak ma w dokumentach. Moj weterynarz mowi,ze w wiekszosci to labrador i ja tez tak sadze ale jak widac pewne cechy odziedziczyla tez po mastifie.
No nic,zrobilam przerwe i czas posadzic kupione kwiaty. Nadal urzadzam skalniak .Milego dnia

Unka nic nie mam do dodania do twojego ostatniego postu

Ja dzisiaj pracuje w ogrodku ale zdarzylam juz poodkurzac moja chate. Berta jest wszedzie

Mam specjalna szczotke ,taka koncowke do odkurzacza ,przeznaczona do wyczesywania psa.jest super. Ale dzisiaj zapomnialam o czyms. Bylam troche nerwowa bo chcialam szybko skonczyc z tym odkurzaniem i z odkurzaniem Berty .Zawolalam ja a ona troche sie ociagala przed tym odkurzaniem. Troche na nia krzyknelam. Nigdy tego nie robie i....Berta zniknela



I w taki sposob dowiedzialam sie,ze mam psa ,ktory jest niezwykle terytorialny i lubi ten swoj teren.Bo jakby bylo inaczej to by sobie wedrowala.
Odkurzylam ja i dalam smakolyka. Mam nadzieje,ze przeprosiny przyjela

Wczoraj tez dala popis. Mam na gorze(mieszkanie hotelowe) od tygodnia,dwoch Czechow,ktorzy z balkonu do niej cmokaja ,rozmawiaja z nia a ona w siodmym niebie.Nie pozwalam jej karmic.
Wczoraj jeden z tych panow wital sie z nia przy tym niskim plocie. Przeszedl przez ten plot bo chcial sie z nia pobawic. I tutaj dla mnie reakcja Berta byla nowa. Berta bardzo na niego szczekala i zjezyla siersc jak wilk. Szla do niego powoli,warczac. Krzyknelam do niej ,ze wszystko w porzadku w tedy zaczela znowu szczekac. Nie wygladalo to dobrze. To pieszczoch,daje sie glaskac ale broni swojego terenu. On ja zaskoczyl,nie spodziewala sie,ze wejdzie na ogrod. Tutaj wyszedl z niej mastif neapolitanski.Bo Berta tak naprawde to labrador-mastif . Tak ma w dokumentach. Moj weterynarz mowi,ze w wiekszosci to labrador i ja tez tak sadze ale jak widac pewne cechy odziedziczyla tez po mastifie.
No nic,zrobilam przerwe i czas posadzic kupione kwiaty. Nadal urzadzam skalniak .Milego dnia

"Kiedy patrzę w oczy zwierzęcia,nie widzę w nich zwierzęcia.Widzę istotę żywą.Widzę przyjaciela.Czuję duszę." A.D.Williams