Post: #13
Niby dobry patent z tym truciem. Kiedyś znajomemu robiliśmy właśnie taką kuracje. Fajka za fajką, aż do skutku. Wypalił chyba z półtorej paczki i w końcu przyszły mdłości itd.
Na drugi dzień widzimy się z nim a on z papierosem
Na niego to nie podziałało


