Post: #1171
Majami , ja mam prawo jazdy , ale nie mam pojecia gdzie znajduje sie plyn hamulcowy . Tu jestem typowa blondi . Ex jest mechanikiem , a ja wygodna niezainteresowana .
Ciesze sie , ze wypowiedzialo sie tu pare osob , ktore wedlug Kruni nie sa " przydupasami" .
Podzielam ich zdanie .
Wedlug toku myslenia Ferdydurke , to Ychna i Anita sa tu bardziej w domu od niego .
Jak widac wolaly zostawic mu podworko .
To jest czlowiek , ktory wrecz szczyci sie gnojeniem innych , a frekwencje tego czytajacych uwaza za swoj sukces . Tak bylo , jest i bedzie .
Druga , ktora sama pisze , ze lubi sie klocic jest Krunia .
Zaczyna klotnie na podstawie wpisu , ktorego nawet nie rozumie , a raczej rozumie jak chce , czyli powod do zadymy .
Kilka razy nawet jej to tlumaczylam i przepraszala .
Tlumaczem juz nie bede . Jak tak lubi , niech sie kloci .
Sloninka widze tez jest dobra . U siebie na podworku chce miec czysto , a przychodzi sie zalatwic na inne .
Ogolnie wiele z tego co piszecie na jej temat jest prawda , tylko czemu akurat teraz po latach stawiana jest przwd sadem ?
Zdjecia Ferdydurki na lewo i prawo rozsylala Ychna . Mnie tez pytala , czy chce ..nie bylam zainteresowana ..tak jak i reszta jakis tam zbiorow .
Na MP wstawila je Zielonka wieki temu i nie przypominam sobie , zeby Ferdydurke szalal wtedy ze zlosci .
Czemu teraz?
Wspomaga jak moze Krunie ..na oslep , bez znaczenia , czy cos zrozumiala , czy nie i tez wali na oslep.
Ci ktorzy na oslep nie przytakuja , sa tez obrazani ..przydupasy bez moralnosci to takie najmilsze okreslenie .
Ja zadym nie lubie i nie chce i nie dam sobie wmowic jak probuje Ferdydurke, ze jest inaczej . Probuje od dawna sprowokowac mnie do zachowania na jego poziomie , gdzies tu cieszy sie , ze mi nerwy puscily . Nie puscily i nie puszcza , zebys nie wiem w jaka nute nie probowal uderzyc .
Pewnie nie zauwazyles , ale ja mimo wszystko probowalam wyciagac do Ciebie reke . Wydawalo mi sie , ze gdzies tam tli jeszcze w tobie cos dobrego .
Nadaremnie ...Ty juz nie jestes do uratowania .
Jedynymi rzeczami , ktore trzymaja Cie przy zyciu jest zadawanie innym bolu , szydzenie , nienawisc ..taka smola , ktorej sie juz nigdy nie pozbedziesz .
Wspolczuje Ci ..zatrules siebie , zatruwasz otoczenie w ktorym sie tylko pojawisz , bo nie mozesz zniesc , ze sa ludzie patrzacy inaczej od Ciebie na swiat .
A jest wiele ..nawet tu i nic na to nie poradzisz ..na szczescie.
Ciesze sie , ze wypowiedzialo sie tu pare osob , ktore wedlug Kruni nie sa " przydupasami" .
Podzielam ich zdanie .
Wedlug toku myslenia Ferdydurke , to Ychna i Anita sa tu bardziej w domu od niego .
Jak widac wolaly zostawic mu podworko .
To jest czlowiek , ktory wrecz szczyci sie gnojeniem innych , a frekwencje tego czytajacych uwaza za swoj sukces . Tak bylo , jest i bedzie .
Druga , ktora sama pisze , ze lubi sie klocic jest Krunia .
Zaczyna klotnie na podstawie wpisu , ktorego nawet nie rozumie , a raczej rozumie jak chce , czyli powod do zadymy .
Kilka razy nawet jej to tlumaczylam i przepraszala .
Tlumaczem juz nie bede . Jak tak lubi , niech sie kloci .
Sloninka widze tez jest dobra . U siebie na podworku chce miec czysto , a przychodzi sie zalatwic na inne .
Ogolnie wiele z tego co piszecie na jej temat jest prawda , tylko czemu akurat teraz po latach stawiana jest przwd sadem ?
Zdjecia Ferdydurki na lewo i prawo rozsylala Ychna . Mnie tez pytala , czy chce ..nie bylam zainteresowana ..tak jak i reszta jakis tam zbiorow .
Na MP wstawila je Zielonka wieki temu i nie przypominam sobie , zeby Ferdydurke szalal wtedy ze zlosci .
Czemu teraz?
Wspomaga jak moze Krunie ..na oslep , bez znaczenia , czy cos zrozumiala , czy nie i tez wali na oslep.
Ci ktorzy na oslep nie przytakuja , sa tez obrazani ..przydupasy bez moralnosci to takie najmilsze okreslenie .
Ja zadym nie lubie i nie chce i nie dam sobie wmowic jak probuje Ferdydurke, ze jest inaczej . Probuje od dawna sprowokowac mnie do zachowania na jego poziomie , gdzies tu cieszy sie , ze mi nerwy puscily . Nie puscily i nie puszcza , zebys nie wiem w jaka nute nie probowal uderzyc .
Pewnie nie zauwazyles , ale ja mimo wszystko probowalam wyciagac do Ciebie reke . Wydawalo mi sie , ze gdzies tam tli jeszcze w tobie cos dobrego .
Nadaremnie ...Ty juz nie jestes do uratowania .
Jedynymi rzeczami , ktore trzymaja Cie przy zyciu jest zadawanie innym bolu , szydzenie , nienawisc ..taka smola , ktorej sie juz nigdy nie pozbedziesz .
Wspolczuje Ci ..zatrules siebie , zatruwasz otoczenie w ktorym sie tylko pojawisz , bo nie mozesz zniesc , ze sa ludzie patrzacy inaczej od Ciebie na swiat .
A jest wiele ..nawet tu i nic na to nie poradzisz ..na szczescie.