Mozecie sobie wyobrazic,jak ktos po pijanemu narozrabia i budzi sie na drugi dzien z podwujnym kacem gigantem i lekowami jak strach przed smiercia.
Mnie to juz przestalo denerwowac. Mam swoje 2 fora,spokojnie i bez nerwow i tam odrabiam swoje lekcje j,polskiego.
Ja naprawde wspolczuje temu swirowi,bo w jakim stanie sa jego nerwy,ze do takiej desperacji prowadzaja.
To jest ostatni krzyk ratunku taki stan nerwow.
Swirze,jak sie nie wezmiesz za siebie to zejdziesz na zawal i nie zdazysz zmowic zdrowaski.
Zeby sie wyleczyc z jednej obsesji,trzeba sobie znalez inna obsesje.
Mnie to juz przestalo denerwowac. Mam swoje 2 fora,spokojnie i bez nerwow i tam odrabiam swoje lekcje j,polskiego.
Ja naprawde wspolczuje temu swirowi,bo w jakim stanie sa jego nerwy,ze do takiej desperacji prowadzaja.
To jest ostatni krzyk ratunku taki stan nerwow.
Swirze,jak sie nie wezmiesz za siebie to zejdziesz na zawal i nie zdazysz zmowic zdrowaski.
Zeby sie wyleczyc z jednej obsesji,trzeba sobie znalez inna obsesje.