Post: #525
(14-02-2019, 22:10)Unka napisał(a): Nawet tego raz na rok im zazdroszcze ( Dziaczuk Tobie tez )
Ostatnio znajoma mi opowiadała, ze raz na rok maja spotkania lej rodziny. Co roku organizuje to ktoś inny. Zjeżdżają się wszystkie ciotki, wujki, kuzynki, rodzeństwo, od prą prą, do najmłodszego pokolenia. Spędzają ze sobą całe popołudnie i rozjeżdżają się do domów. To jest coś, czego ja zazdroszczę. Tego, ze rodzina mieszka na tyle blisko, by się moc choć raz na rok spotkać.
(14-02-2019, 22:12)ferdydurke napisał(a):Idea jest fajna, nie przeczę. Czy to spaja rodzine? Jakos niekoniecznie mam takie przekonania.(14-02-2019, 22:00)egle napisał(a): Ale czego chcesz im zazdrościć.? Jakby conajmniej raz na miesiąc, powiedziałabym wow. Raz na rok ,to mi przed oczami stoi polska wigilia, widziana oczami Neonowki .Ale jak widzisz one nie robiły sobie zdjęcia pod choinką, tylko przez 40 lat robiły sobie zdjęcie w tym samym ustawieniu.
Uważam to za super pomysł, który spaja rodzine. Sam jestem niestety jedynakiem, ale tak jak napisałem sprzedam pomysł mojej córce i niech wnuczęta fotografują się w tym samym zestawie przez następne 80 lat.
No niektórzy maja rodzeństwo, a właściwie żyją tak, jakby byli jedynakami. .. różnie się losy układają.