Post: #138
Starsi ludzie to też normalni ludzie tylko starsi.
Są młodzi ludzie nie do zniesienia i starsi ludzie nie do zniesienia . Zupełnie tak jak wątki na tym forum.
Na jednych wszyscy przesiadują i piszą , inne opuszczone nie mają chętnych ,. Ich autorzy szukają igły w innych , a w sobie belki nie widzą.
Widzisz ty im współczujesz , a oni i ich tata się cieszą że mnie mają.
W zeszłym tygodniu miał mały wypadek i spędziliśmy z nim w trójkę pare godzin na izbie przyjęć w szpitalu.
I wiesz co ? Z całej trójki ( była córka , synowa i ja ) do wejścia na izbę z poczekalni poprosił mnie.
To bardzo kochająca się rodzina i cieszę się że mam przyjemnosc pracowac z ich tatą i współpracować z nimi.
Jak jadę na urlop to dziadzia woli na ten czas iśc do domu starców , próbowaliśmy zastępstwa ale się nie udało.
Ty nie marnuj swego współczucia na ludzi którzy tego nie potrzebują , ty to współczucie oszczędzaj na samą siebie.
Są młodzi ludzie nie do zniesienia i starsi ludzie nie do zniesienia . Zupełnie tak jak wątki na tym forum.
Na jednych wszyscy przesiadują i piszą , inne opuszczone nie mają chętnych ,. Ich autorzy szukają igły w innych , a w sobie belki nie widzą.
Widzisz ty im współczujesz , a oni i ich tata się cieszą że mnie mają.
W zeszłym tygodniu miał mały wypadek i spędziliśmy z nim w trójkę pare godzin na izbie przyjęć w szpitalu.
I wiesz co ? Z całej trójki ( była córka , synowa i ja ) do wejścia na izbę z poczekalni poprosił mnie.
To bardzo kochająca się rodzina i cieszę się że mam przyjemnosc pracowac z ich tatą i współpracować z nimi.
Jak jadę na urlop to dziadzia woli na ten czas iśc do domu starców , próbowaliśmy zastępstwa ale się nie udało.
Ty nie marnuj swego współczucia na ludzi którzy tego nie potrzebują , ty to współczucie oszczędzaj na samą siebie.