Post: #172
Nie zgodze sie z tym.
Obecnie mamy nadwyzke emerytow z okresu powojennego.
Lat 50-tch i 60-tych.
Kiedy ci wymra sytuacja sie ustabilizuje.
Wystarczy, ze kobieta urodzi przecietnie dwoje dzieci to nie bedzie ani spadku ani wzrostu liczby ludnosci.
Tyle ile sie narodzi, tyle umrze.
Osobiscie bylbym za tym aby wziac sie za roznej masci urzednikow, wojskowych czy policjantow, ktorzy nie wplacaja do kasy emerytalnej ani centa ale w wieku 55 ida na emeryture i czerpia z tej kasy pełnymi garsciami.
Obecnie mamy nadwyzke emerytow z okresu powojennego.
Lat 50-tch i 60-tych.
Kiedy ci wymra sytuacja sie ustabilizuje.
Wystarczy, ze kobieta urodzi przecietnie dwoje dzieci to nie bedzie ani spadku ani wzrostu liczby ludnosci.
Tyle ile sie narodzi, tyle umrze.
Osobiscie bylbym za tym aby wziac sie za roznej masci urzednikow, wojskowych czy policjantow, ktorzy nie wplacaja do kasy emerytalnej ani centa ale w wieku 55 ida na emeryture i czerpia z tej kasy pełnymi garsciami.