Post: #1040
(06-01-2019, 20:00)Leon 66 napisał(a): Olivia ? ..niezbyt .
Nie zastanawialam sie .
Z tego jednak co zaobserwowalam w mediach , gej gejem ale ma dobry charakter .
Diegus, -klepiesz
, napisalas : " .. i pasujace do tego szpileczki, na ktore nie wolno zalowac pieniedzy, bo to sie moze zle skonczyc"
Czemu niby ma sie to zle skonczyc ?.
Jak kobieta lubi sandaly, ballerinki, albo trampki to sie dla niej zle skonczy bo nie lata w drogich szpileczkach ?
Myslisz o wszystkich kobietach ,czy tylko o tych do 35 ?
W szpileczkach na codzien powiedzmy sobie otwarcie latajä latawice.
Ktora szanujäca sie kobieta meczy noge od rana do nocy na wysokim obcasie ?.
Jedynie te ktore muszä, jak majä jakis reprezentatywny zawod,
-spikierki, bankierki , dyrektorki ( ale tez do pewnego wieku ) ..
Normalna kobieta,- taka jak ty - fryzjerka, sprzedawczyni, logopedka![]()
w szpilkach w pracy wygläda jak pani co to z natury jest- lekka latwa i przyjemna.
oj oj dupka zal sciska, uwielbiam chodzic w swoich bardzo drogich i eleganckich bucikach, taki fajny odglos jest moich obcasow i skorzanych podeszw, dlugie skorzane Stiefel -nie wiem jak po polsku, nosze tez cowboy Stiefel, te kosztuja nawet do 500 eu, ale jak szalec to szalec, w koncu nie kupuje ich na miesiac i co miesiac, latawica nigdy nie bylam , zawsze bylam pieknie ubrana , jedwabne sukienki i szpilki, ktore nosily moje nauczycielki z liceum, o pamietam drewniaki , gdzie para takich drewniakow kosztowala 360 zl. a srednia pensja wynosila 2000 , no trudno, rodzice dawali mi na moje kaprysy, szpiliki za 200 zl, za 450zl, spodnie z pewexu, pamietam jak dzis , cudowne czasy to byly, a logopedka tez musi byc dobrze ubrana , bo w kobcu pracuje z ludzmi w szkole a nie w stajni z krowkami,
jak sie chodzi w tanich butach a do tego ma sie brzydkie , szerokie stopy to sie dlatego to zle konczy, stopy beda poobcierane