Post: #498
(23-12-2018, 20:59)iberte napisał(a): Za rok bedziemy( wroc.... bedziecie) znow piec zamulonego karpia, przypalac tlusty bigos i zagladac kaczce w piekarniku w tylek.Propozycja jest beznadziejna!
Bedziecie dzielic sie oplatkiem, kupowac przezenty( oddawac po Swietach rowniez) i tesknic za dobrocia.
Zrobcie sobie Swieta caloroczne i nie musicie czekac caly rok , aby usciskac tesciowa.
Czyz to nie urocza propozycja?
Na tym polega uroda świąt, że raz do roku jesz karpia, makówki, moczkę i jest to coś wyjątkowego.
Nie chce trzymać choinki w domu przez cały rok i scierać kurz z bańiek.
