Post: #341
A jak to jest z tym byciem ładnym w pracy?
Są zawody gdzie atrakcyjność jest nie tylko pożądana, ale wręcz konieczna.
Czy bylibyśmy zadowoleni gdyby w samolocie obsługiwała nas stewardessa o szerokości bioder większej niż przejscie między fotelami i o urodzie świnki Piggy?
Ale są też zawody gdzie jest jakby...odwrotnie.
Np. naukowiec. Czy przystojny dobrze ubrany mężczyzna z tytułem profesora nie będzie mniej wiarygodny niż ten w altmodisch garniturze, z gniazdem na glowie?
Są zawody gdzie atrakcyjność jest nie tylko pożądana, ale wręcz konieczna.
Czy bylibyśmy zadowoleni gdyby w samolocie obsługiwała nas stewardessa o szerokości bioder większej niż przejscie między fotelami i o urodzie świnki Piggy?
Ale są też zawody gdzie jest jakby...odwrotnie.
Np. naukowiec. Czy przystojny dobrze ubrany mężczyzna z tytułem profesora nie będzie mniej wiarygodny niż ten w altmodisch garniturze, z gniazdem na glowie?