Post: #120
(16-08-2018, 21:22)Miecznik napisał(a): Nie dostałem od Ychny pełnomocnictwa, więc nie jestem jej adwokatem. Robisz to co ona, ale jej nadziwić się nie możesz, że to robi. Jak to powiedział Jezus: Źdźbło widzisz w oku brata swego, a we własnym belki nie widzisz. Wróć, przeczytaj co napisałeś Ychnie. To samo napisałem Tobie, bo robisz dokładnie to samo. Nie ma "dyskusji, wymiany poglądów i doświadczeń", klepiesz swój temacik, który Ciebie interesuje, bez względu na to, czy interesuje kogokolwiek poza Tobą.Mieczniku, wiem, że do inteligencji Urbana mi daleko, pomimo to nie mam kompleksów.
A że temat inny? Nie jest ważne o czym. Piszesz sam dla siebie, ale Ychnie zarzucasz, że nie prowadzi dyskusji, nie wymienia poglądów i doświadczeń... A Ty to robisz? - Nie.
To Ty dałeś ciała krytykując innych za to co sam robisz. Jasne, że będziesz wykręcał kota ogonem, tłumaczył, że Ty o niemieckim humorze, więc fajne, a ona o raku, więc be!... - Ale bredzisz. Klepiesz teraz dla samego klepania.
Nie, nie, do Urbana jest Ci za daleko. Tamten był świniowaty, ale inteligentny.
Daj Ci Bóg byś miał połowę mojej!

Być może wtedy pojąłbyś różnice pomiędzy opowiadaniem dowcipów, a zachorowaniem na raka!
Byłeś, jesteś i będziesz sztywny jak pal na który nabito Azję Tuhajbejowicza i nawet potrójne zaćmienie słońca w połączeniu z potrójnym zaćmieniem Marsa, Jowisza i księżyca nic tu nie zmieni.
Dla mnie jesteś starym marudnym człowiekiem, który nie ma nic ciekawego do powiedzenia, dlatego twoje zdanie na mój temat jest mi obojętne.
Czy mój temat interesuje innych? Myślę, że tak, tylko boją się do tego otwarcie przyznać!
15 osób czytających każdy wklejony post to chyba niemało na tym forum!
Moja aktywność na temacie o braku humoru u Niemców ogranicza się do 1 kliknięcia w nowy temat - wklejenie i wyjście!
Policz sobie ilość stałych userów tego forum i wyciągnij wnioski!
