Post: #19
(09-08-2018, 08:52)iberte napisał(a): Drugiego wybrala moja Ex.Iberte! Czapka z głowy!
Foxterrier.
Ktos kto mial z ta rasa do czynienia, wie jakiego diabla przyprowadzono mi do domu.
Po dwoch remontach mieszkania, zdecydowalem siegnac po rade " fachowcow".
Bedac w PL znalazlem psiego magistra.
Zaczelo sie od specjalnych obrozy elektrycznych, kolczatych, rzucania grochem i takie tam.
" Panie to jest Foxi i inaczej nie dasz Pan rady"
Podziekowalem za wizyte w SM-studio.
W DE poszukalem uznanej szkoly dla psow.
Znalezienie miejsca na studia nie bylo tak skomplikowane.
Po dwoch godzinach " wykladow" zapytalem..... kiedy oni w koncu zajma sie psem?
No tak..... Foxi to skomplikowany przypadek.
Dalem spokoj.
Wrocilem pamiecia do mojego pierwszego i zaczalem wszystko od poczatku.
Spedzalem z nim duzo czasu i zona zaczela zalowac, ze kupila nam psa.
Pies sie wyluzowal i zostal kochanym czlonkiem rodziny.
Byl z nami do konca i kazdy dzien z nim to byla przyjemnosc.
Co zrobic aby pies nie szczekal?
Nie kupujcie psa, jezeli nie macie dla niego czasu.
Ot.... cala tajemnica Mundialu.

Dwa lata temu pożegnałem moją kochaną sunię, która dożyła 16 lat.
Nie mam nowej, bo brak mi czasu, oraz przy mojej kondycji zdrowotnej byłoby to nieodpowiedzialne.
Moja pierwsza sunia była nagradzana przez moją mamę kiedy szczekała, jeśli ktoś zadzwonił do drzwi.
Kiedy otrzymałem własne mieszkanie byłem pracującym ojcem i musiałem znaleźć terapie, która sunię ze szczekania wyleczy - pistolet na groch i proca okazały się skuteczną metodą.

Sunia była pełnoprawnym członkiem rodziny, ale stała na ostatnim szczeblu hierarchii.