Post: #10
iberte....
twoja sympatia do mnie jest tak.... "okrutna", że niezależnie od tego co bym napisała (bądź nie napisała) zawsze to skontrujesz
Na szczęście uważam, że to durne i nie marzę się z tego powodu.
Wręcz....przeciwnie! Mam ubaw po "poachy" - jeśli w ogóle kapujesz o czym mówię/piszę
twoja sympatia do mnie jest tak.... "okrutna", że niezależnie od tego co bym napisała (bądź nie napisała) zawsze to skontrujesz

Na szczęście uważam, że to durne i nie marzę się z tego powodu.
Wręcz....przeciwnie! Mam ubaw po "poachy" - jeśli w ogóle kapujesz o czym mówię/piszę

