Post: #5
W łazience się rozbieram i ubieram. Agafia mówi, że szafę robię z łazienki, ale co tam. Mam swoją dużą łazienkę, więc robię tak jak mi wygodniej. Mnie te ciuchy nie przeszkadzają. Do łazienki wchodzę z sypialni, szafę mam tuż koło drzwi do łazienki, w łazience mam jedną szufladę na to co do prania. Wygodnie mi rozebrać się, wskoczyć do kąpieli... - Chyba wygodnictwo i przyzwyczajenie.
