Post: #1781
ad Zielonka, nie poznaję cię!
Dwa wpisy i to całkiem sensowne
Czy iberte zna się na kobietach, czy nie!? Nie ma znaczenia!
Anegdotka o rybaku, złotej rybce i autostradzie przez Atlantyk wyjaśnia ten problem najlepiej!
Ja od razu bez bicia i stawania pod pręgierzem mówię jasno - do dzisiaj nie pojmuje postępowania kobiet!
Zilustruję to przykładem z wczoraj, więc absolutnie świerzym - moja przyjaciółka kupiła sobie w zeszłym roku roczne autko, które po roku jej się znudziło i chce zmienić na inny model, który jej się obecnie bardziej podoba.
Dowcip polega na tym, że w swoim autku ma ten sam silnik co w wymarzonym modelu, ale przebiegi są inne ona ma 20 tyś km, wymarzony model 25 tyś. Różnica niewarta dyskusji. Ona ma w swoim full wypas wyposażenie, nowy ma mniej, ale wg. niej atrakcyjnieszą karoserię. Okay rozumie - jak z nowym ciuchem, ale strata 5 tyś euro kiedy się zarabia 25 tyś netto, to drobna przesada, której ja swoim umysłem nie potrafię objąć.
20% rocznego dochodu na kaprys!? Sorry nie ogarniam!
Dwa wpisy i to całkiem sensowne

Czy iberte zna się na kobietach, czy nie!? Nie ma znaczenia!
Anegdotka o rybaku, złotej rybce i autostradzie przez Atlantyk wyjaśnia ten problem najlepiej!
Ja od razu bez bicia i stawania pod pręgierzem mówię jasno - do dzisiaj nie pojmuje postępowania kobiet!

Zilustruję to przykładem z wczoraj, więc absolutnie świerzym - moja przyjaciółka kupiła sobie w zeszłym roku roczne autko, które po roku jej się znudziło i chce zmienić na inny model, który jej się obecnie bardziej podoba.
Dowcip polega na tym, że w swoim autku ma ten sam silnik co w wymarzonym modelu, ale przebiegi są inne ona ma 20 tyś km, wymarzony model 25 tyś. Różnica niewarta dyskusji. Ona ma w swoim full wypas wyposażenie, nowy ma mniej, ale wg. niej atrakcyjnieszą karoserię. Okay rozumie - jak z nowym ciuchem, ale strata 5 tyś euro kiedy się zarabia 25 tyś netto, to drobna przesada, której ja swoim umysłem nie potrafię objąć.
20% rocznego dochodu na kaprys!? Sorry nie ogarniam!
