Post: #1531
To prawda, napisalas.
Zreszta kazdemu podoba sie cos innego.
Co do dowcipow z dawnych czasow przypomnial mi sie jeden:
Dziadek patrzy z politowaniem na wnuka, ktory spedza czas przed telewizorem i czatowaniu przez komputer.
Wreszcie nie wytrzymuje, bierze go na bok i mowi:
- wiesz chlopcze, jak ja bylem w twoim wieku to z kumplami jechalismy do Paryza, gralismy w kasynie, pilismy najdrozsze szampany, przelecielismy kilka francuskich prostytutek, po czym nie placac ani grosza wracalismy do siebie, do Niemiec.
A Ty? Ciagle ten telewizor, ta komorka, komputer... Bierz przyklad z dziadka !!
Po jakims czasie dziadek znowu spotyka wnuka a ten caly poobijany, since pod oczami, plastry na czole...
- Boze kochany, chlopcze, co sie stalo?
- ano dziadku, postanowilem zrobic jak mi radziles: skrzyknelismy sie z kumplami, pojechalismy do Paryza, pilismy, gralismy, bawilismy sie z dziwkami i nie placac chcielismy sie zabrac z powrotem do domu.
I wtedy przyszla policja, dali nam po gebie, wsadzili do aresztu a teraz tak wygladam jak wygladam...
Dziadek tylko pokrecil glowa i poszedl do swego pokoju mruczac: to niemozliwe, przeciez wlasnie tak robilismy...
Po jakims czasie wyskakuje ponownie, biegnie do wnuka i mowi:
- juz wiem gdzie lezy blad i czemu wy dostaliscie po gebie a my nie..
- no i czemu? -pyta wnuk
- bo ja wybralem sie tam w 43 roku wspolnie z kolegami z Wehrmachtu.... ;-))))
Zreszta kazdemu podoba sie cos innego.
Co do dowcipow z dawnych czasow przypomnial mi sie jeden:
Dziadek patrzy z politowaniem na wnuka, ktory spedza czas przed telewizorem i czatowaniu przez komputer.
Wreszcie nie wytrzymuje, bierze go na bok i mowi:
- wiesz chlopcze, jak ja bylem w twoim wieku to z kumplami jechalismy do Paryza, gralismy w kasynie, pilismy najdrozsze szampany, przelecielismy kilka francuskich prostytutek, po czym nie placac ani grosza wracalismy do siebie, do Niemiec.
A Ty? Ciagle ten telewizor, ta komorka, komputer... Bierz przyklad z dziadka !!
Po jakims czasie dziadek znowu spotyka wnuka a ten caly poobijany, since pod oczami, plastry na czole...
- Boze kochany, chlopcze, co sie stalo?
- ano dziadku, postanowilem zrobic jak mi radziles: skrzyknelismy sie z kumplami, pojechalismy do Paryza, pilismy, gralismy, bawilismy sie z dziwkami i nie placac chcielismy sie zabrac z powrotem do domu.
I wtedy przyszla policja, dali nam po gebie, wsadzili do aresztu a teraz tak wygladam jak wygladam...
Dziadek tylko pokrecil glowa i poszedl do swego pokoju mruczac: to niemozliwe, przeciez wlasnie tak robilismy...
Po jakims czasie wyskakuje ponownie, biegnie do wnuka i mowi:
- juz wiem gdzie lezy blad i czemu wy dostaliscie po gebie a my nie..
- no i czemu? -pyta wnuk
- bo ja wybralem sie tam w 43 roku wspolnie z kolegami z Wehrmachtu.... ;-))))