Post: #911
Milosc Polakow do ojczyzny nie jest paradoksalna.
Jest zwykla i naturalna.
Nie jest to fenomen polski.
Ludzie wszedzie wychowywani sa w okreslonych wartosciach.
Tak jak my kiedys, tak obecni emigranci tesknia do miejsc, bliskich, przyjaciol...
Czas zaciera te tesknoty, a byt ksztaltuje swiadomosc.
Po kilkudzisiecia latach dobrobytu, tylek zarasta tluszczem i poglady pod kopula sie zmienieja.
Na kazdej wojnie krew przelewa sie bez sensu.
Wojna to przedluzenie polityki zagranicznej.
Zwyklym ludziom pierze sie mozg, pompujac wartosci patriotyczne, poniewaz miesa armatniego nigdy za wiele.
To rowniez nie jest zaden polski fenomen.
Jest zwykla i naturalna.
Nie jest to fenomen polski.
Ludzie wszedzie wychowywani sa w okreslonych wartosciach.
Tak jak my kiedys, tak obecni emigranci tesknia do miejsc, bliskich, przyjaciol...
Czas zaciera te tesknoty, a byt ksztaltuje swiadomosc.
Po kilkudzisiecia latach dobrobytu, tylek zarasta tluszczem i poglady pod kopula sie zmienieja.
Na kazdej wojnie krew przelewa sie bez sensu.
Wojna to przedluzenie polityki zagranicznej.
Zwyklym ludziom pierze sie mozg, pompujac wartosci patriotyczne, poniewaz miesa armatniego nigdy za wiele.
To rowniez nie jest zaden polski fenomen.
...jezeli sie smieje, to jedynie dlatego, ze jutro moge nie miec zebow
