Post: #656
(18-01-2018, 16:27)iberte napisał(a): Na widok krwi mdleje, wiec nie moge powiedziec, czy te bitwy byly do pierwszej lub ostatniej kropli krwi.
Staralem sie omijac.
Powod byl zawsze ten sam... o Kaske lub o Zoske.
Zazdrosny bylem jedynie, jak te Zoski rany opatrywaly.
Kto ma z tymi dziecmi na dwor chodzic, jesli wszyscy tylko za kasa gonia?
Ufff..jak to dobrze , ze kobieta nie jestes .

U mnie bily sie tez Kaski z Zoskami ...nie wiem o co nawet .
Dzieci maja same wychodzic ..no te juz wieksze oczywiscie .