Post: #4
(18-01-2018, 14:48)sterek napisał(a): Czy ktoś już to może wcześniej przerabiał?? Czy jest się czego bać? Chodzi oczywiście o zabieg usunięcia żylaków. Może ktoś już to wcześniej przerabiał?? Jak długo człowiek dochodzi do siebie?U mnie usuwano operacyjnie i juz jakies 15 lat mam pod tym wzgledem spokoj. W tych czasach nie ma juz dlugiego dochodzenia do siebie, wszystko wg katalogu i ogolnego stanu pacjenta. Absolutnie nie ma sie czego obawiac, pod warunkiem, ze sie powie prawde ile sie wazy w przeciwnym razie, znieczulenie moze zostac nieprawidlowo dobrane i mozna cos poczuc


Przed op dostalam termin na przygotowanie do operacji, wyniki, rozmowa, anestezjolog itd., w wyznaczonym dniu przyjechalam wieczorem do szpitala, a rano na stol, pobyt po op to jakies 2 do 4 dni, dokladnie nie pamietam. Same szwy sciaga pozniej lekarz domowy. Jesli trzeba robic, to rob, wszystko lepsze jest od wiecznego bolu nog !! Nie ma sie czego bac !
Madry wie co mowi, glupi mowi co wie.