Post: #86
(15-12-2017, 10:11)Belladonna napisał(a):No i nadal brak jest odpowiedzi na proste pytanie, za to jest słowotok, którego nie powstydzili by się pacjenci pewnych działów szpitalnych.(15-12-2017, 02:11)ferdydurke napisał(a):(15-12-2017, 01:08)Belladonna napisał(a): Ach Ferdydurke, przeciez to nie jest zadne pytanie, tylko proba retorycznego twierdzenia, jak to Ty jestes poszkodowany. Znak zapytania tu nic nie zmienia, jest tez tylko retorycznie postawiony.
Ale mysle, ze sam juz wiesz, ze ja w tym przypadku z cala pewnoscia nie bede cie utwierdzac w tym twoim stylizowaniu sie na bogu ducha winna ofiare Phoenix.
Tak swoja droga, to ja zrozumialam to dokladnie tak, jak Luce. Bez zadnych dalszych innych podtekstow. Ja nie mysle skomplikowanie, ani nie odnosze wszystkiego do siebie, to ulatwia zycie.
Bella, przestań filozofować - nie masz na to papierów. Nie było żadnego retorycznego twierdzenia, tylko jasno zadane pytanie! Jeśli jednak będziesz uważała nadal, że było to retoryczne twierdzenie, to swoją wypowiedzią przyznałaś mi rację, dlatego nie rozumie twojego moralizującego wpisu! To jest przemyślane dołowanie tematu o którym napisał Leon.
Jeszcze raz do twojej główki - nie mam syndromu ofiary! Nigdy go nie miałem! Nikomu się nie żalę!
Ja opisuję gorzką rzeczywistość, którą muszę przeżywać m.in. z takimi osobami jak ty.
Rozmowa z tobą wzbogaca mnie jak nowy pryszcz na pośladku.
Dla mnie nie masz nic interesującego do powiedzenia, mnie twoje teksty przypominają monologi świadków Jehowy.
Wypisujesz bajki na które mogą się nabrać tylko małe dzieci. Dlatego mam prośbę do ciebie - unikaj moich tematów, a jeśli już zdecydujesz się zabrać głos, to pisz konkretnie, nie filiozofuj, nie rób z siebie psychologa ( bo nim nie jesteś! )
tylko pisz na temat, a nie na temat moich ułomności!
Zrozumiałaś? Czy muszę pewne fragmenty wytłumaczyć jak dziecku?
Niie wiem skad ty wiesz na co ja mam papiery a na co nie.
Jedno jest pewne - mam ich wiecej niz ci sie wydaje i wyglada na to, ze wiecej niz ty.
Wiem, wiem, to jest ciezkie do przelkniecia....![]()
A to co ci wytluscilam, to jest material na nastepne ostrzezenie. Tak tworzysz ty sam i nikt inny swoja gorzka rzeczywistosc.
Jak dla mnie mozesz w niej dalej wegetowac. Kazdy jest kowalem swojego losu.
No i moze zanim w ogole zaczniesz walczyc o swoje prawo do bycia ciezko obrazonym przez Phoenix, ustal najpierw z Leonem, ktory z was ma wieksze prawo wlasnosci do tej obrazy.
Bella, ty możesz mieć nawet 10 razy więcej papierów ode mnie potwierdzających twoje kursy w VHS.
I co z tego wynika? Nic ! Bo twoje papiery mają wartość papieru toaletowego!

Wolę być posiadaczem jednego Ferrari California, niż 10 Syrenek lub Fiatów 126p.
Piszesz i piszesz, ale de facto lejesz wodę! Nie potrafisz konkretnie odpowiedzieć na pytanie, a twoje wynurzenia są na poziomie ośmioklasisty.
Przestań się martwić tym co jest dla mnie ciężkie do przełkniecia, tym co mnie boli!
Postaraj się udowodnić, że skończyłaś jakąś wartościową szkołę, bo ja VHS-u za wartościową szkołę nie uznaję
