Post: #84
z tymi powrotami, to jak z 500 plus, niewiele pół roku po wprowadzeniu programu GUS podał pierwsze dane zwiększenia liczby urodzeń... matematyka jest prosta, ale widocznie Polki jeszcze w czasie kampanii wyborczej masowo zachodziły w ciążę...
znajomy mi opowiadał, że tam gdzie pracuje, częściej słyszy polski niż niemiecki i nikt nie zamierza wracać.
jest jednak tak, że prawda może być pod dwóch stronach. Dlaczego? zwyczajnie zmienia się polityka zasiłkowa, Wielka Brytania po brexicie nie jest już tak atrakcyjna, a w Niemczech coraz częściej wymaga się dobrej znajomości języka... jest więc tak, że kto nie potrafi się odnaleźć w tej rzeczywistości, wraca do kraju.
ps. patrioci rzeczywiście spierniczają na Marsa, szczególnie jak się w kraju źle dzieje... ot taka ich cecha narodowa
znajomy mi opowiadał, że tam gdzie pracuje, częściej słyszy polski niż niemiecki i nikt nie zamierza wracać.
jest jednak tak, że prawda może być pod dwóch stronach. Dlaczego? zwyczajnie zmienia się polityka zasiłkowa, Wielka Brytania po brexicie nie jest już tak atrakcyjna, a w Niemczech coraz częściej wymaga się dobrej znajomości języka... jest więc tak, że kto nie potrafi się odnaleźć w tej rzeczywistości, wraca do kraju.
ps. patrioci rzeczywiście spierniczają na Marsa, szczególnie jak się w kraju źle dzieje... ot taka ich cecha narodowa
