Post: #111
No,zrobilo sie ciekawie.
Kiedys prenumerowalam Zwierciadlo.Byl wspanialy artykul,ktory mocno zaistnial w moim zyciu,
To byla bajka o brzydkim kaczatku ale tak zimpretowana,ze trudno bylo sie nie dopatrzec aluzji do naszego zycia.Kobiety ale i mezczyzny.Dorastamy ale nie widzimy i nie jestesmy jeszcze w stanie,obiektywnie ocenic siebie i swoich mozliwosci.
Dopiero z czasem kiedy czlowiek dojrzeje i czuje sie dorosly moze zauwazyc,ze cos jest nie tak.
Napewno mieliscie znajomych,przy ktorych zle sie czuliscie,Juz nie wspomne o ludziach tzw.wampirach energii,bo bede posadzana o nawiedzona.Jednak jestem 100% przekonana,ze wyrastamy z pewnych znajomych,tak jak z zeszlorocznych spodni. Dopiero jak zmienimy srodowisko,widzimy,jak bardzo nie pasowalismy do poprzedniego.
Ten moment w zyciu trzeba zauwazyc.Nie mozna sie cale zycie meczyc z kims,kto zupelnie do nas nie pasuje.
Najgozej z tym maja ludzie inteligentni, i wrazliwi.ktorzy nie bardzo wierza w swoje mozliwosci i mysla,ze tak musi byc. Nie musi.
Nie mozna sie otaczac ludzmi,ktorzy nie pasuja do nas.To stan chorobowy. Lepiej miec mniej znajomych ale na tym samym poziomie i o takim samym statusie.To trudny wybor ale jaki potem przyjemny

Kiedys prenumerowalam Zwierciadlo.Byl wspanialy artykul,ktory mocno zaistnial w moim zyciu,
To byla bajka o brzydkim kaczatku ale tak zimpretowana,ze trudno bylo sie nie dopatrzec aluzji do naszego zycia.Kobiety ale i mezczyzny.Dorastamy ale nie widzimy i nie jestesmy jeszcze w stanie,obiektywnie ocenic siebie i swoich mozliwosci.
Dopiero z czasem kiedy czlowiek dojrzeje i czuje sie dorosly moze zauwazyc,ze cos jest nie tak.
Napewno mieliscie znajomych,przy ktorych zle sie czuliscie,Juz nie wspomne o ludziach tzw.wampirach energii,bo bede posadzana o nawiedzona.Jednak jestem 100% przekonana,ze wyrastamy z pewnych znajomych,tak jak z zeszlorocznych spodni. Dopiero jak zmienimy srodowisko,widzimy,jak bardzo nie pasowalismy do poprzedniego.
Ten moment w zyciu trzeba zauwazyc.Nie mozna sie cale zycie meczyc z kims,kto zupelnie do nas nie pasuje.
Najgozej z tym maja ludzie inteligentni, i wrazliwi.ktorzy nie bardzo wierza w swoje mozliwosci i mysla,ze tak musi byc. Nie musi.
Nie mozna sie otaczac ludzmi,ktorzy nie pasuja do nas.To stan chorobowy. Lepiej miec mniej znajomych ale na tym samym poziomie i o takim samym statusie.To trudny wybor ale jaki potem przyjemny
