Post: #91
(11-09-2017, 18:51)iberte napisał(a): A zanim Polske wykopiecie z Unii i Niemcy sie na nas smiertelnie obraza.... to co? Maja placic czy nie?Iberte, pytanie jest źle sformułowane! Powinneś spytać :
Mają żądać reparacji, czy nie?
Jak wiesz każdy kij ma dwa końce! Jeśli przyjmniemy, że podpisane przez Cyrankiewicza umowy są nieważne, bo nie były podpisywane przez uprawniony do tego demokratyczny rząd, to musimy sobie zdawać sprawę z tego, że otwieramy furtkę, dla wszelkich żądań zwrotu majątku utraconego przez Niemców na terenach wschodnich Rzeszy.
Przykład pani Trawny się kłania.
Dzisiaj kupimy głupi elektorat, a jutro ten głupi elektorat za tę chwilę radości będzie musiał zapłacić, bardzo wysoką cenę.
Mogę się jedynie domyślać, że sprawa ewentualnych reparacji dla Polski będzie rozstrzygana, przed sądem międzynarodowym, a i przed ten sąd trafią skargi obywateli niemieckich o zwrot majątków na terenach polskich.
Co zrobi Polska, jak po dwa browary tyskie, parę kopalń i pałac w Pszczynie upomni się rodzina von Hochberg?
Co zrobi Polska jak o Malbork upomną się Johanniter i Malteser?
Co zrobi Polska jak właściciele upomną się o porty i stocznie w Szczecinie i Swinoujściu?
Co wtedy?
Wtedy powiemy, że zostały podpisane prawne porozumienia, przez polski i niemiecki rząd?
Jeśli jedna umowa podpisana przez tamten rząd zostanie uznana za nieważną, to wtedy wszystkie umowy podpisane przez tamten rząd zostaną uznane za nieważne.
I co wtedy poczniemy?
Będziemy siodłać konika cisawego?
Ostrzyć szabelkę?
Stawiać kosę na sztorc?
Co wtedy zrobimy?
Czy naprawdę jesteśmy tak bezmyślni?