Post: #83
(03-08-2017, 23:45)Jamaica napisał(a): Iberte,
zgadzam sie, ze nalezy sie bronic, ale jesli ma to sens.
Ale NIemcy nie gwalcili masowo Polek. Gwalty na Warszawiankach odbyly sie dopiero PO POWSTANIU! Jako kara.
Czy warto bylo?
Najgorsze jest to, ze dowodcy wiedzieli jaka jest sytuacja, tzn. , ze nie istnieje najmniejsza szansy na zwyciestwo, natomiast powstancy nie - do konca liczyli na pomoc Anglikow.
Polski rzad na emigracji w Londynie wyraznie powiedzial NIE. Bo Anglicy nie pomoga. I mimo tego padl rozkaz do boju...
Tja...
No to jak nieposluszenistwo wobec rozkazu u gory mozna gloryfikowac?
My zyjemy w Niemczech, wiec mamy inne podejscie do tego problemu, natomiast przeraza mnie glupota i nienawisc niektorych Polakow.
Ta nadzwyczajna duma z tego, ze sie jest Polakiem, ze teraz my Polacy wstaniemy z kolan i pokazemy Niemcom jak maja zyc, bo dopiero - my Polacy - schrystianizujemy na powrot muzulmanska juz Europe (z mieczem w jednej rece, a w drugiej z rozancem).
No nie wiem, czy smiac sie czy plakac. Hehe!
Tja i tym optymistycznym akcenem koncze i ide spac
Dobranoc.
Pozostane przy PW.
Niemcy gwalcili masowo Polki juz od wrzesnia 39,czyli od wejscia do Polski Einsatzgruppen.
O rozmiarze tych gwaltow, skladal Hitlerowi meldunek,niemiecki gen J.von Blaskowitz.
Za te meldunki popadl w nielaske.
Polki byly rowniez wylapywane przez policje na ulicach i zmuszane do pracy w burdelach.
O tym informowal aliantow minister Zalewski.
Duza ilosc zgwalconych Polek,wysylano do Oswiecimia,za nielegalny sex z rasa aryjska.
Twierdzenie,ze Polki byly masowo gwalcone po powstaniu ,nie odpowiada prawdzie.
Do bastionu demokracji ,jako podobno sa Niemcy,sie nie odnosze,bo jeszcze przyjdzie nam przepraszac Niemcow za Powstanie Warszawskie.
