Post: #4
ferdydurke
Nie wiem jak podejsc do tego postu,bo z jednej strony pokazujesz"patologie"jaką jest pseudohodowla (czyli cała ta symulacja z żoną, szwagrem i ciotką), ale z drugiej obsmarowujesz też zwiazek VDH...
Ok, wszędzie można doszukać się wypaczeń, błędów, niedociągnięć i zaniedbań. Nasz polski Związek Kynologiczny tez jest mieszany z błotem nie raz na wielu forach, i faktycznie nie raz słusznie, bo przekrętów jest od cholery.
Z drugiej strony nie proponujesz nic innego, nowego ani lepszego!
To w końcu gdzie tego psa kupić?
W markecie?
Jeżeli jest hodowcą niech się określi czy należy do jakiejkolwiek organizacji, która może zaświadczyć, że są to psy danej rasy. Niech przedstawi rodowody psów ( i to co najmniej 4 pokolenia wstecz), spełnione wymogi hodowlane (np. testy psychiczne, przeswietlenia w kierunku dysplazji bioder i łokci, oceny na jakis wystawach czy przeglądach hodowlanych)
Jeśli wszyscy byliby uczciwi to niech se będzie nawet i "pińcet" organizacji, ale oczywiście tak nie jest i nigdy nie bedzie.! Ludzie, którzy obrazili sie na ZKwP, bo np. ich rasowe psy zostały zdyskwalifikowane na wystawie lub nie zaliczyły testów psychicznych, albo też mają jakieś wady budowy i odbiegaja od wzorca zakładaja jakies swoje organizacje kynologiczne, wystawiają smieszne papierki a'la rodowód i rozmnażają w najlepsze!
Fardydurke i tu sie pewnie zdziwisz,ale popieram Cie. Masz dużo racji co do negatywnych skutkow mody na dana rasę - jest to niestety bardzo smutne i ja rowniez potępiam producentów psów.
To juz nie hodowla danej rasy tylko kojcowa masowka.
Juz znikam.
Nie wiem jak podejsc do tego postu,bo z jednej strony pokazujesz"patologie"jaką jest pseudohodowla (czyli cała ta symulacja z żoną, szwagrem i ciotką), ale z drugiej obsmarowujesz też zwiazek VDH...
Ok, wszędzie można doszukać się wypaczeń, błędów, niedociągnięć i zaniedbań. Nasz polski Związek Kynologiczny tez jest mieszany z błotem nie raz na wielu forach, i faktycznie nie raz słusznie, bo przekrętów jest od cholery.
Z drugiej strony nie proponujesz nic innego, nowego ani lepszego!
To w końcu gdzie tego psa kupić?
W markecie?
Jeżeli jest hodowcą niech się określi czy należy do jakiejkolwiek organizacji, która może zaświadczyć, że są to psy danej rasy. Niech przedstawi rodowody psów ( i to co najmniej 4 pokolenia wstecz), spełnione wymogi hodowlane (np. testy psychiczne, przeswietlenia w kierunku dysplazji bioder i łokci, oceny na jakis wystawach czy przeglądach hodowlanych)
Jeśli wszyscy byliby uczciwi to niech se będzie nawet i "pińcet" organizacji, ale oczywiście tak nie jest i nigdy nie bedzie.! Ludzie, którzy obrazili sie na ZKwP, bo np. ich rasowe psy zostały zdyskwalifikowane na wystawie lub nie zaliczyły testów psychicznych, albo też mają jakieś wady budowy i odbiegaja od wzorca zakładaja jakies swoje organizacje kynologiczne, wystawiają smieszne papierki a'la rodowód i rozmnażają w najlepsze!
Fardydurke i tu sie pewnie zdziwisz,ale popieram Cie. Masz dużo racji co do negatywnych skutkow mody na dana rasę - jest to niestety bardzo smutne i ja rowniez potępiam producentów psów.
To juz nie hodowla danej rasy tylko kojcowa masowka.
Juz znikam.