Post: #3
Aby nie byc posadzanym o skrajne sympatie,na samym wstepie pragne zaznaczyc,ze moj stosunek do pisuaru jest przyjazny,natomiast do PiS-u juz mniej.
Mysle sobie,ze pani Beata Szydlo, wypowiedzia slowa odpowiednie do miejsca.
Nie dopatruje sie w tych slowach zadnej innej interpretacji.
Oczywiscie moglbym....ale po co?
Z historii pamietam,ze nie bylo hitlerowskich sadow na Zydami.
Bylo "ostateczne rozwiazanie kwestii zydowskiej"
Czy przypadkiem,bicie w tak mocne dzwony,nie jest przesada?
Mysle sobie,ze pani Beata Szydlo, wypowiedzia slowa odpowiednie do miejsca.
Nie dopatruje sie w tych slowach zadnej innej interpretacji.
Oczywiscie moglbym....ale po co?
Z historii pamietam,ze nie bylo hitlerowskich sadow na Zydami.
Bylo "ostateczne rozwiazanie kwestii zydowskiej"
Czy przypadkiem,bicie w tak mocne dzwony,nie jest przesada?