Post: #53
Jeszcze raz.
Iberte powiedzenie : " Nie matura lecz chęć szczera zrobi z ciebie oficera " funkcjonowało w czasach powojennych.
Oficera tak, ale nie generała! Przeżyłem pułkowników, którzy byli niedorozwinęci, ale nie generałów.
By zostać generałem, trzeba było mieć coś w głowie i Jaruzel najwyraźniej to miał.
Zwróć uwagę, że generał Wojtek dorobił się ciemnych okularów na Syberii, gdzie został zesłany na przymusowe roboty jako drwal, przez Ruskich, których ponoć tak kochał. Nie został tam zesłany przez Niemców, czy Japsów, to ruskie komunisty tam go wysłały.
Ile polskich "rewolucjonistów" może się pochwalić zesłaniem na Sybir?
Jarusia nawet nie internowali w 1981 roku i cały stan wojenny spędził pod mamusiną kołderką, ale jak pisuar jeszcze trochę porządzi, to dowiemy się, że mama Jarusia mieszkała w amerykańskiej ambasadzie, a nie w komunistycznej willi na Zoliborzu, a Jaruś ukrył się u mamy tak jak Julian Assange ukrywa się w ekwadorskiej ambasadzie w Londynie.
Skoro nie podałeś swojego wieku, to wnioskuję, że w 1981 roku byłeś szczylem, który świadomie tego okresu nie przeżył!
Iberte powiedzenie : " Nie matura lecz chęć szczera zrobi z ciebie oficera " funkcjonowało w czasach powojennych.
Oficera tak, ale nie generała! Przeżyłem pułkowników, którzy byli niedorozwinęci, ale nie generałów.
By zostać generałem, trzeba było mieć coś w głowie i Jaruzel najwyraźniej to miał.
Zwróć uwagę, że generał Wojtek dorobił się ciemnych okularów na Syberii, gdzie został zesłany na przymusowe roboty jako drwal, przez Ruskich, których ponoć tak kochał. Nie został tam zesłany przez Niemców, czy Japsów, to ruskie komunisty tam go wysłały.
Ile polskich "rewolucjonistów" może się pochwalić zesłaniem na Sybir?
Jarusia nawet nie internowali w 1981 roku i cały stan wojenny spędził pod mamusiną kołderką, ale jak pisuar jeszcze trochę porządzi, to dowiemy się, że mama Jarusia mieszkała w amerykańskiej ambasadzie, a nie w komunistycznej willi na Zoliborzu, a Jaruś ukrył się u mamy tak jak Julian Assange ukrywa się w ekwadorskiej ambasadzie w Londynie.
Skoro nie podałeś swojego wieku, to wnioskuję, że w 1981 roku byłeś szczylem, który świadomie tego okresu nie przeżył!