Post: #12
No wiec obejrzalem to zdjecie jeszcze raz.
Niejednokrotnie jest tak, ze jak sie czlowiek wyspi, to swiat widac w innych kolorach.
Macron mowi do Mutti a ona go wogole nie slucha.
Co za maniery?
Do tego, ona robi mine, jakby nie widziala.... polknac czy wypluc?
Macron, rozmawia i macha palcem.
Co za maniery?
Ten Portugalczyk, to faktycznie smutas.
Patrzy na " naszego" i zaluje minionego czasu.
Jakby chcial powiedziec.... kilka wiekow temu tez bylem taki mlody.
Jedynie " nasz" patrzy ludziom w oczy i pozdrawia...
Niejednokrotnie jest tak, ze jak sie czlowiek wyspi, to swiat widac w innych kolorach.
Macron mowi do Mutti a ona go wogole nie slucha.
Co za maniery?
Do tego, ona robi mine, jakby nie widziala.... polknac czy wypluc?
Macron, rozmawia i macha palcem.
Co za maniery?
Ten Portugalczyk, to faktycznie smutas.
Patrzy na " naszego" i zaluje minionego czasu.
Jakby chcial powiedziec.... kilka wiekow temu tez bylem taki mlody.
Jedynie " nasz" patrzy ludziom w oczy i pozdrawia...