Post: #65
(25-05-2017, 18:49)Anita napisał(a):
(25-05-2017, 18:47)Diego10 napisał(a): wiesz mielismy sasiadow , ktorzy pracowali w policji i w urzedzie bezpieczenstwa itp. byli to naczesciej ludzie gleboko zalezni od alkoholu, stronili od kontaktow sasiedzkich, nasz saiad byl komendantem policji i mial 4 synow, synkowie byli niezle rozrabiaki,ale zawsze im sie wszystko upiekloAntyspołeczni...
nie antyspoleczni, tylko wiedzieli ,ze to co robia zawodowo jest nieakceptowane spolecznie, ale korzysci materialne stwaiali ponad uznaniem spolecznym, kazdy ich raczej omijal z daleka i nie ufa takim ludziom , pozniej okazalo sie ze komendant policji/milicji w czasie wojny wspolpracowal z niemcami i wydawal ludzi zbieglych z transportow lub obozow, partyzantow itp.ktos go rozpoznal i podal do sadu,