Post: #708
Gratuluję"błyskotliwej"koleżanki .
Nie ma to jak dobre chęci
Co do wnuka to nigdy nie zrozumiem takich zachowań.
Ja cieszyłabym sie jak głupia gdyby moje dziecko napisało swoje nazwisko.
Nie ważne czy pomazało kartkę czy nie.
Pokazałabym jaka jestem dumna z tych samodzielnych literek a mie darła japę i zniechęcała do dalszej pracy.
..jak ja to mówię...są ludzie i pustaki.
Nie ma to jak dobre chęci

Co do wnuka to nigdy nie zrozumiem takich zachowań.
Ja cieszyłabym sie jak głupia gdyby moje dziecko napisało swoje nazwisko.
Nie ważne czy pomazało kartkę czy nie.
Pokazałabym jaka jestem dumna z tych samodzielnych literek a mie darła japę i zniechęcała do dalszej pracy.
..jak ja to mówię...są ludzie i pustaki.