Post: #587
Nie bardzo rozumie w jaki sposób pies uwolnił sie z szelek?...może był żle zapięty ?.
A to że pies skoczył do innego psa....niekoniecznie musi wiązać sie z jego agresja,czesto mniejsze psy (w szczególnosci będąc na smyczy -czyli mając komfort bezpieczeństwa
)...rwą sie do psów znacznie większych.
Dla przykładu ,mój border który z natury nie jest agresywny i z praktycznie każdym psem w okolicy ma dobre relacje
....ostro startuje do potężnego Boerboela...ale bedac tylko na smyczy ;jak jest spuszczony to sie chowie za mnie i cicho siedzi.
Tylko nie psikaj pod wiatr
....zwykłe pieprzówka też można sobie krzywde zrobić.
A to że pies skoczył do innego psa....niekoniecznie musi wiązać sie z jego agresja,czesto mniejsze psy (w szczególnosci będąc na smyczy -czyli mając komfort bezpieczeństwa

Dla przykładu ,mój border który z natury nie jest agresywny i z praktycznie każdym psem w okolicy ma dobre relacje

(28-01-2017, 12:08)ychna napisał(a): Hej, dzieuchy, ja przed kilkoma miesiacami kupilam w Realu sobie i corkom gaz pieprzowy i zawsze mam go w kieszeni,
sluzy wlasnie do odstraszania zwierzat, czyli w takiej sytuacji jak znalazl, ja wcale bym sie nie wahala uzyc, to tylko pare euro.. a, mozna sie obronic. Jedyne co, to wolalabym jakis mniejszy egzemplarz,no ale to juz pikus..
Tylko nie psikaj pod wiatr
