Post: #328
(22-09-2016, 17:18)egle napisał(a): czolem!
Herbi, ja Was meczyc nie chcialam, bo Ci prawde powiem, ze okropnie gotuje... skretu kiszek ys dostal, a tyle km przed Toba...
u mnie dzis dzien fajnyi niefajny, zaplanowalam wycieczke na plac zabaw, ale tam nie dotarlam, bo jak zwykle nie trafilam... mialo byc jdzenie na swiezym powietrzu, ale dzieciaki posnely na raty, wiec potem bylo zimne i malo smaczne... w rezultacie brudni, zmeczeni i niezbyt usatysfakcjonowani wrocilismy do domu...
zlota niemiecka jesien, jest faktycznie super, u nas na polce juz pierwsze jeze kasztanowe, a w tchibo nawet widzialam taka maszynke do robienia dziur w kasztanach, ach ta technika, ja za pomoca gwozdzia i zapalek, a tu rosze czlowiek zainwestuje 10 euro i nie trzeba sie meczyc....
no weekend sie zapowiada slonecznie, ale tym razem bez grilla w plenerze jakby co...
Uzi, w Cichego to ja sie nie zapatrzylam, bo mnie taki typ nie kreci, a Jarek w dodatku tak kiepsko gra, ze cala uroda traci na znaczeniu.. jak Tatort z Bawarii leci, ooo to wtedy biada temu, kto mi przerwie... tam sa moje chlopaki, nieco starszy juz model, ale wciaz na chodzie, podejrzewam
Wieczor
e tam gotowac nie umiesz



a po za tym ja z reki jem jak ktos cos slodkiego ma do zaoferowania

no chyba ze miesiwo z grilla tez nie pogardze

acha patrze sobie na Twoja druzyne i cos cienko dzis
tylko 2:1


no ale jeszcze nie koniec pewno jeszcze cos doloza

Bądź twardy i czesaj się nabok ( w miarę możliwości )