Post: #162
(30-08-2016, 21:33)egle napisał(a):(30-08-2016, 21:10)uzi80 napisał(a): No z jednej strony dobrze ze szkoła wraca...a z drugiej to poranne wstawanie ...
No...wyciagniety rowerek ...to już pierwszy krok...teraz spróbuj postawić następny.
poranne wstawanie, no sa i tacy, co w wakcaje moga odespac, ja do nich niestety nie naleze i na wakacjach sasiadom bulki na sniadanie przynosilam, bo pierwsza brame otwieralam
ale, jak widze nie jest to takie zle, bo nie ma sie potem z czego przestawiac i pobudka o szostej rano nalezy o zwyklego obrzadku przez caly rok... pogadamy za pare lat
krokow postawilam nawet trzy - wyciagnalem rowerek, zrobilam wycieczke i schowalam rowerek, bo slyszalam, ze kradna w okolicy
mnie sie tylek zasiedziec niestety nie zdazy
O szóstej rano to mam Błogi sen...żona na drugiej "półkuli" łoża,syn w swoim pokoju śpi,dookoła cisza ,czasami przerywana porannym świergotem ptaków...i nagle...zjawia sie...on...najpierw nieśmiało piszczy-kwiczy po czym...energicznym skokiem na łóżko ,oznajmia że już pora. ..wyjść na poranny spacer

Aż trzy kroki???!!!...daj mu troche odsapnąć
