Post: #5
Ja sobie wczoraj trochę PL pooglądałem 
Leicester nie grało źle, zawiodła gwiazda zespołu. Vardy zmarnował chyba trzy okazje na strzelenie bramki, a okazje były na prawdę dogodne. Po ostatniej aż sam siebie uderzył w twarz
Gdyby to wszystko wykorzystał wynik byłby znacznie inny. Beniaminek nie zagrał złego meczu, bramki również nie były jakieś przypadkowe (pierwsza przewrotka nie do obrony, drugi strzał również).
W Tottenhamie również zawiodły gwiazdy. Kane i Eriksen zupełnie nie widoczni. Dlatego taki wynik.
City to samo. Aguero, Silva i De Bruyne słabiutko. Sterling zaskoczył mnie pozytywnie. Ostatni sezon klapa a teraz po pierwszym meczu widać, że chyba Guardiola dobrze na niego działa (zresztą takie było założenie, aby go wskrzesił). Żałowałem tylko tego samobója, ponieważ był to wielki pech a zwycięstwo w tym spotkaniu City się nie należało (chociaż posiadanie piłki mieli wielkie).

Leicester nie grało źle, zawiodła gwiazda zespołu. Vardy zmarnował chyba trzy okazje na strzelenie bramki, a okazje były na prawdę dogodne. Po ostatniej aż sam siebie uderzył w twarz

W Tottenhamie również zawiodły gwiazdy. Kane i Eriksen zupełnie nie widoczni. Dlatego taki wynik.
City to samo. Aguero, Silva i De Bruyne słabiutko. Sterling zaskoczył mnie pozytywnie. Ostatni sezon klapa a teraz po pierwszym meczu widać, że chyba Guardiola dobrze na niego działa (zresztą takie było założenie, aby go wskrzesił). Żałowałem tylko tego samobója, ponieważ był to wielki pech a zwycięstwo w tym spotkaniu City się nie należało (chociaż posiadanie piłki mieli wielkie).